Haul zakupowy :)

Hej :D 

Dziś przychodzę do was z małymi zakupami z Rossmanna.
Także oto zakupy, które poczyniłam w ostatnim czasie: 



Produkty Isana są bardzo tanie, a do tego od czasu do czasu można dorwać je na promocji. Także kupiłam 3 produkty za grosze. Dokupiłam swój ulubiony szampon za 11 zł. Ziaja była za około 8 i żel do stóp za około 5 zł. Chusteczki kosmetyczne Tami były 4.50 zł.


Następnie dla urozmaicenia  kupiłam sobie szampon z Aussie. Plus dodatkowo wzięłam odżywkę i suchy szampon. Produkty były też na jakiejś promocji. Niestety dokładnej ceny nie pamiętam. 


Skusiłam się też na kremy do twarzy. Wtedy również były na jakiejś promocji. 
I na koniec dokupiłam oczywiście płatki kosmetyczne. Wolę te kwadratowe...niestety nie było ich ani w Biedronce, ani w Rossmannie...więc muszę się zadowolić ty, co mam :P 


I to całe moje Rossmannowe szaleństwo :P 
A jak tam u was?

I przypominam o rozdaniu :D 
Klikając na poniższe zdjęcie- przeniesiecie się do notki z rozdaniem :)

http://super-sparkle.blogspot.com/2016/11/sodka-japoniai-rozdanie_22.html
 
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***

Ja...kobieta :)

Hej  :D 

Dzisiejsza notka poświęcona będzie kolejnej, pięknie wydanej książce Wydawnictwa IUVI.


Książka: Ja, kobieta. Jak pokochać i zrozumieć swoje ciało- składa się z trzech części, tj:  odżywianie, kondycja, umysł. Cameron Diaz przekazuje nam bardzo ciekawe informacje. Pisze o tym jakie produkty warto wybierać. Co robić, by lepiej się czuć. Dużą uwagę przywiązuje do ćwiczeń. Wyjaśnia procesy, które zachodzą w naszym organizmie. W książce znajdują się różnego rodzaju tabelki, które zawierają ważne i przydatne informacje.



Cameron Diaz zwraca się bezpośrednio do czytelnika. Traktuje nas jak koleżankę. No, a komu się pomaga, jak nie koleżance? Diaz dzieli się wskazówkami i poradami. Książka napisana jest bardzo przystępnym i przyjemnym językiem. Jest pięknie wydana. Cameron Diaz stara się nas motywować do działania. Chce, by każda kobieta o siebie dbała. I nie chodzi jej o to, by poprawić wygląd zewnętrzny. Dla niej liczy się zdrowe wnętrze. 





Bardzo mi się podoba, że dzieli się z nami swoją przeszłością. Ona również borykała się z różnymi przypadłościami i słabostkami. Miała problemy z cerą, nie odżywiała się najlepiej. Czuła się po prostu źle. Wzięła się za siebie. Praca i wytrwałość jak widać się opłaciły. Diaz jest piękną kobietą, którą podziwiają miliony. Stawia przede wszystkim na zdrowy rozsądek. Mamy robić to, co daje nam szczęście i radość. Zwraca też uwagę na kwestię odżywiania. Pomaga nam w udoskonalaniu naszej diety. Daje drobne rady, które można wprowadzać bez problemu do naszego życia. 



Myślę, że książka wiele osób może zainspirować do działania. Jest wydana prosto, schludnie. 
Jest to naprawdę piękna pozycja, którą warto mieć w swoich zbiorach książkowych.

Co sądzicie o tej książce?
Podoba się wam?
'
http://iuvi.pl/
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***

Dieta z głową #12 ( Pyszny mix)

Hej :D 


Lubicie sałatki? Ja uwielbiam. Bardzo często serwuję sobie takie pyszności :D
Najczęściej do takiej sałatki dodaję winegret z octem jabłkowym. Moja butelka pochodzi ze sklepu ze zdrową żywnością Biogo.
 

Składniki: 

- mix sałat ( ja daję zazwyczaj garść lub dwie )
- kilka pomidorków koktajlowych
- kilka kuleczek mozzarelli 
- łosoś
- garstka grzanek

Winegret: 

- 2 łyżki oliwy 
- 1 łyżka octu jabłkowego 
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżeczka musztardy
- przyprawy do smaku


Przygotowanie:

Zaczynamy od winegretu. Wszystkie składniki mieszamy ze sobą za pomocą trzepaczki, tak aż powstanie jednolity sos. Następnie składniki potrzebne do sałatki należy wrzucić do jednej miski, a potem polewamy sosem :D 




Ocet jabłkowy można stosować na wiele sposobów. Moja mam pije specjalnie przygotowany roztwór. Do szklanki z przegotowaną wodą dodaje 3-4 łyżeczki octu jabłkowego. Taka mikstura wspomaga trawienie, pobudza wydzielanie soków żołądkowych. Smak jest specyficzny, ale da się go przeżyć :) 


Taki ocet można też stosować do pielęgnacji ciała- ja jeszcze nie próbowałam. Ale jestem ciekawa jakie efekty można uzyskać. 


Używałyście może ocet jabłkowy?
Do czego najczęściej go stosujecie?

https://biogo.pl/


Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***

Wino i iskierki :)

Hej  :D 

Dziś przychodzę do was z kolejnym zdobieniem :D
Tym razem użyłam lakiery Victoria Vynn



Lakierów tej firmy nie znałam wcześniej. Gama kolorów jest bardzo duża, więc na pewno każda  znajdzie coś dla siebie. Butelki są nieduże, poręczne. W środku znajduje się 8 ml produktu. Pędzelki standardowe. Wygodnie się nimi rozprowadza lakier. 

Tym razem wykorzystałam lakier numer 120- Electric Wine. Użyłam również bazę i top Victoria Vynn.



Nie byłabym sobą, gdy choć jeden pazurek się jakoś nie wyróżniał. I tym sposobem na czarny lakier hybrydowy nałożyłam iskrzący pyłek. 



Lakier Electric Wine to piękna czerwień. Ja chętnie sięgam po takie kolory. Lakier trzymał się około dwóch tygodni. Ściągnęłam go z powodu odrostów. Jestem zadowolona. Trzyma się ładnie na pazurkach, nie odpryskuje. Lakier równomiernie się rozprowadza. Ja jak zawsze nałożyłam dwie cienkie warstwy. Uważam, że krycie jest bardzo dobre.


Teraz chętnie zobaczę jak inne kolorki będą prezentowały się na pazurach. Zabieram się za malowanie  :D

Znacie firmę Victoria Vynn?
Lubicie czerwone lakiery?

http://victoriavynn.com/

Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***

Zdrowe słodycze :)

Hej :D 


Jak wiecie od pewnego czasu staram się zdrowo odżywiać :D Jednak mam swoje słabostki. Bardzo lubię wszelkie słodkości. Z każdej opresji istnieje przecież jakieś wyjście, prawda? 
I tak oto chciałam wam opowiedzieć troszkę o zdrowych batonach :D 


Zacznę od opakowania. Jak dla mnie rewelacja. Baton Warszawski ma prostą szatę graficzną. Wszystko prezentuje się bardzo estetycznie. Na papierowej części zostały zawarte wszelkie informacje o produkcie. Masa netto: 60 gram.


Dokładnie widać cząstki składników, z których batony zostały zrobione. Muszę też powiedzieć, że są one bardzo aromatyczne. Są to typowo dietetyczne słodycze. Są syte i dodają nam mnóstwo energii.


Ja miałam okazję spróbować wszystkie cztery dostępne smaki, czyli:
- czarna porzeczka i kokos (wegański)
- truskawka z wanilią (wegański)
- ziarno kakaowca i BIO pomarańcza (wegański)
- figa i goja z miodem gryczanym (wegetariański) 


Batony są pyszne! Każdy z nich ma swój niepowtarzalny smak. Wśród tych 4 smaków mam dwóch swoich faworytów. Truskawka z  wanilią oraz czarna porzeczka i kokos- miazga! Pycha. Truskawkowy jest po prostu fenomenalny i jeśli jeszcze nie znacie tych batonów, to radzę zacząć właśnie od tego smaku. 



Muszę też wspomnieć o tym, że baton jest produktem świeżym i należy spożyć go w ciągu 45 dni od daty produkcji. Batony są naturalnie słodkie, są zbite, widać w nich poszczególne cząstki składników. Dla mnie rewelacja. Na długo zaspokajają głód i chęć na coś słodkiego.


Taka przekąska to świetna i zdrowa alternatywa dla znanych nam słodyczy. Batony mają naprawdę wyrazisty smak. Pozbawione są między innymi glutenu, laktozy, orzechów. Ja najczęściej zabierałam te batony w podróż. Nie kusiło mnie już nic innego. Uważam, że warto wypróbować :D



Znacie te batony?
Który wariant wam zasmakował najbardziej? 

http://batonwarszawski.pl/

Na dziś to tyle. 
Trzymajcie się i do następnego :*** 

Co oczy widzą i co serce czuje...

Hej :D 

Jak tam? Jak wam dzień mija? 
Dziś chciałam się z wami podzielić opinią o pewnej książce Wydawnictwa Psychoskok.

Co oczy widzą i serce czuje- to książka Zofii Ostrach. Ja mam akurat e-book. 


Nie jest to typ książki, po który sięgam najczęściej. To dlatego.... że są to wiersze. Powiem wam tak- poezja, wierszyki...nie do końca leżą w mojej naturze. Nie mówię, że nie podoba mi się taka twórczość- wręcz przeciwnie. Jednak zazwyczaj wybieram inne książki. 

Mamy tu całkiem sporo wierszy. Są one w pewnym sensie podzielone na dwie kategorie. Pierwsza, to takie typowo życiowe...często bardzo nostalgiczne wiersze. Druga część to wierszyki trochę satyryczne.



Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Wiersze bardzo mi się podobały. Nie były sztucznie przeciągane. Krótko, zwięźle i na temat. W książce znajdziemy wiersze o miłości, o tęsknocie. Są tu wiersze bardzo nastrojowe.





Co mi się bardzo podobało- wiersze bardzo lekko i przyjemnie się czytało. Były takie normalne. Wiecie- bez ozdobników, sztucznych rymów...po prostu- życiowe. Z drugiej strony Pani Zofia nie zapomina też o tej humorystycznej części naszego życia.




Ja z przyjemnością przeczytałam cały tomik wierszy. Miłość, przyjaźń, trudne tematy i trochę humoru- myślę, że każdy znajdzie tu wiersz, który mu się spodoba. 


Zapraszam na stronę wydawnictwa: KLIK 
Warto też zapoznać się z okazją świąteczną, którą przygotowała Pani Violetta Wróblewska: KLIK 

Warto czasami zmienić repertuar i sięgnąć po coś innego :D 
Lubicie wiersze?

http://wydawnictwopsychoskok.pl/


Na dziś to tyle. 
Trzymajcie się i do następnego :***