Wow...czas leci tak szybko. Wiecie, że to już trzeci tydzień mojej diety z Trizerem?
I powiem wam, że czuję się coraz lepiej.
Dziś przychodzę do was z krótkim sprawozdaniem. Za tydzień opowiem więcej.
Muszę wam powiedzieć, że pierwszy raz jestem na prawdę zadowolona z tego, że jestem na diecie.
Posiłki są wciąż pyszne i sycące. Są zróżnicowane. Przygotowanie ich zajmuje chwilkę. Nie dość, że prezentują się przyjemnie na talerzu, to wspaniale smakują.
Starałam się włączyć aktywność fizyczną, jednak wciąż jestem chora. Do tego wszystkiego doszło jeszcze ucho :( Przewiało mnie :( No, ale w końcu przyszło to, co zamówiłam. I jak tylko poczuję się troszkę lepiej od razu zaczynam używać :D Kupiłam między innymi hula hop z masażerem, twister oraz obręcz/ koło pilates.
Jestem zdeterminowana, zmotywowana i zadowolona. Widzę zmiany. I nie chodzi tylko moje wymiary. Moja skóra jest w dużo lepszej kondycji. Jem zdrowo i to rzeczywiście widać.
Dziękuję za wsparcie :D
Trzymajcie za mnie nadal kciuki :D
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***