Hej :)
Kolejny, piękny dzień za nami....nie wiem jak wy, ale ja już mam weekend :) Dawno o tym nie wspominałam na blogu...więc koniecznie muszę nadrobić zaległości i..... poinformować o tym, że do ŚWIĄT zostało już tylko 54 dni :D Uwierzycie? Ależ ten czas szybko leci :) Ja już nie mogę się doczekać :D
Nooo, ale odchodzę od tematu dzisiejszej notki :P Także przejdźmy do sedna sprawy :)
Dziś chciałam wam poopowiadać o pewnym zapachu :)
Jakiś czas temu dostałam do przetestowania od firmy eFiori.pl taką tajemniczą buteleczkę:
No, to co? Jesteście ciekawe mojej opinii?
To zapraszam na recenzję :)
Opakowanie:
Moim zdaniem opakowanie jest estetyczne i przyjemne dla oka. Takie troszkę orientalne :P
Buteleczka jest bardzo poręczna, nie za duża.
Atomizer się nie zacina, nie cieknie- także wszystko jest w jak najlepszym porządku :)
W środku znajduje się 100 ml produktu.
Zapach:
Lilia indyjska ma przepiękny i jak sama nazwa wskazuje- kwiatowy zapach. Jest on bardzo ciekawy i nietypowy.
To ten typ zapachów, który na początku jest troszeczkę cięższy- ale na pewno nie jest męczący...a potem- w miarę noszenia staje się coraz bardziej delikatny i subtelny. Moim zdaniem idealnie pasuje do tej pory roku :)
Bardzo długo utrzymuje się na ciele i ubraniu. Popsikam się nim rano, a wieczorem jeszcze czuję jego przyjemną woń.
Moja opinia:
Zapach jest naprawdę bardzo przyjemny. Stał się chyba ulubieńcem mojej mamy :P A ją- jeśli chodzi o zapachy- bardzo ciężko zadowolić :P
Zapach jest bardzo intrygujący, tajemniczy i niespotykany. Nie wiem ja wy, ale ja zapach lilii bardzo lubię :)
Perfum jest bardzo przyjemny, kwiatowy, fajnie rozwija się na skórze. Cenowo również bardzo kusi.
W sklepie znajdziecie mnóstwo fajnych i ciekawych zapachów. Warto odwiedzić stronkę sklepu i porozglądać się za czymś nowym :) Tym bardziej, że święta już niedługo :)
Perfum jest też bardzo wydajny. Jedno psiknięcie w zupełności wystarczy, aby cieszyć się zapachem przez cały dzień. Ciężko jest wybierać perfum przez internet, zawsze istnieje jakaś obawa, że nam się nie spodoba...jednak ja jestem z tego zapachu bardzo zadowolona i noszę go z prawdziwą przyjemnością :) Znajdziecie go TU.
Zapraszam was na stronę sklepu KLIK na pewno znajdziecie tam coś dla siebie :)
Znacie ten zapach? Co o nim sądzicie?
A może zamawiałyście już coś ze sklepu eFiori.pl
Jakie są wasze odczucia?
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***
paź312014
paź272014
Przyprawiamy :)
Hej :)
Co u was słychać? U mnie póki co wszystko ok :) Ten miesiąc jest dość szalony, sporo się dzieje...ale na szczęście to same pozytywne rzeczy :)
Już wam wspominałam, że bardzo lubię gotować. Jakiś czas temu od firmy Knorr dostałam kolejną paczkę do testowania:
A oto moje przyprawy:
Przyprawy są bardzo aromatyczne i nadają naprawdę cudowny smak wszelkim potrawom.
W dołączonej do paczki książeczce jest kilka naprawdę fajnych przepisów...
Postanowiłam z nich skorzystać i oto, co mi wyszło :)
Przepisy są bardzo łatwe i nikomu nie sprawią problemu. Nie trzeba być mistrzem patelni, także spokojnie :)
W książeczce wszystko jest fajnie i prosto opisane...więc pozostaje nam tylko przystąpić do pracy :)
Mięsko wyszło idealnie- miękkie, soczyste i świetnie doprawione :) Rodzince też posmakowało :)
Przepis jak same widzicie- nie był skomplikowany, ani też pracochłonny- co mi akurat bardzo odpowiada :) Aromat przypraw opanował całą naszą kuchnię :D Każdy zajadał obiadek ze smakiem :P Oczywiście dodatki i sosy- według własnego uznania...ale powiem wam, że takie mięso smakuje dobrze ze wszystkim :)
Równie ciekawy wydał mi się ten przepis:
Więc jak tylko nadarzyła się okazja...to przystąpiłam do kolejnych testów :)
W takiej marynacie trzymamy mięso przez kilka minut i smażymy :)
W tym przypadku również nie trzeba specjalnych zdolności :) Szybki i łatwy w przygotowaniu obiadek. Mięso było bardzo delikatne i soczyste.
Przyprawy świetnie się u nas sprawdziły. Testowanie ich, to sama przyjemność. Nadają super posmak mięsnym potrawom. Nie trzeba ich dużo dodawać- zapach i smak jest perfekcyjny :)
Miałyście już przyprawy firmy Knorr? Lubicie gotować?
Ja jakoś specjalnie uzdolniona w tym kierunku nie jestem, ale bardzo to lubię :) Dajcie znać, jak to jest w waszym przypadku :)
Trzymajcie się i do następnego :***
Co u was słychać? U mnie póki co wszystko ok :) Ten miesiąc jest dość szalony, sporo się dzieje...ale na szczęście to same pozytywne rzeczy :)
Już wam wspominałam, że bardzo lubię gotować. Jakiś czas temu od firmy Knorr dostałam kolejną paczkę do testowania:
A oto moje przyprawy:
Przyprawy są bardzo aromatyczne i nadają naprawdę cudowny smak wszelkim potrawom.
W dołączonej do paczki książeczce jest kilka naprawdę fajnych przepisów...
Postanowiłam z nich skorzystać i oto, co mi wyszło :)
Przepisy są bardzo łatwe i nikomu nie sprawią problemu. Nie trzeba być mistrzem patelni, także spokojnie :)
W książeczce wszystko jest fajnie i prosto opisane...więc pozostaje nam tylko przystąpić do pracy :)
Mięsko wyszło idealnie- miękkie, soczyste i świetnie doprawione :) Rodzince też posmakowało :)
Przepis jak same widzicie- nie był skomplikowany, ani też pracochłonny- co mi akurat bardzo odpowiada :) Aromat przypraw opanował całą naszą kuchnię :D Każdy zajadał obiadek ze smakiem :P Oczywiście dodatki i sosy- według własnego uznania...ale powiem wam, że takie mięso smakuje dobrze ze wszystkim :)
Równie ciekawy wydał mi się ten przepis:
Więc jak tylko nadarzyła się okazja...to przystąpiłam do kolejnych testów :)
W takiej marynacie trzymamy mięso przez kilka minut i smażymy :)
W tym przypadku również nie trzeba specjalnych zdolności :) Szybki i łatwy w przygotowaniu obiadek. Mięso było bardzo delikatne i soczyste.
Przyprawy świetnie się u nas sprawdziły. Testowanie ich, to sama przyjemność. Nadają super posmak mięsnym potrawom. Nie trzeba ich dużo dodawać- zapach i smak jest perfekcyjny :)
Miałyście już przyprawy firmy Knorr? Lubicie gotować?
Ja jakoś specjalnie uzdolniona w tym kierunku nie jestem, ale bardzo to lubię :) Dajcie znać, jak to jest w waszym przypadku :)
Trzymajcie się i do następnego :***
paź202014
Książkowe nowości :)
Hej :)
Dziś za oknem mamy typową jesień, a wczoraj było tak pięknie :) Jak tam po weekendzie? Powiem wam szczerze, że mnie się jakoś nie za bardzo spieszyło, by wracać na uczelnię, no ale cóż począć :P
Chciałam wam pokazać moje nowości książkowe...nie mam może tego wiele...ale tak czy inaczej- te zdobycze bardzo mnie cieszą :)
Pierwsze i najważniejsze....co pochłania mój wolny czas....to chyba już znany...Zniszcz ten dziennik:
Ja mam angielską wersję. Dostałam ją na tydzień przed tym...jak w naszych księgarniach pojawiła się polska wersja. Tak czy inaczej jestem bardzo zadowolona :) Ta książka to prezent od znajomej.
Szczerze wam powiem- ten dziennik chciałam już od bardzo dawna i nie zawiodłam się. Polecam każdemu :)
A tu kilka przykładowych stron:
Ja już sporo stron uzupełniłam...i chętnie wam pokażę, co mi z tego wyszło :) Ale to już następnym razem :)
Kolejne książki, które trafiły w moje ręce, to między innymi:
Tego człowieka, chyba nie trzeba przedstawiać. Jego opowieść jest bardzo inspirująca. Książkę czyta się szybko i przyjemnie.
Jak skończę czytać, to chętnie podzielę się z Wami pełną opinią :)
I jeszcze dwie inne książki:
Tych jeszcze nie zaczęłam czytać, ale słyszałam o nich sporo pozytywnych opinii i z ogromną chęcią się za nie zabiorę :)
I to by było na tyle :)
Oto moje książkowe nowości :D Macie którąś z tych książek?
Co o nich sądzicie?
Trzymajcie się i do następnego :***
Dziś za oknem mamy typową jesień, a wczoraj było tak pięknie :) Jak tam po weekendzie? Powiem wam szczerze, że mnie się jakoś nie za bardzo spieszyło, by wracać na uczelnię, no ale cóż począć :P
Chciałam wam pokazać moje nowości książkowe...nie mam może tego wiele...ale tak czy inaczej- te zdobycze bardzo mnie cieszą :)
Pierwsze i najważniejsze....co pochłania mój wolny czas....to chyba już znany...Zniszcz ten dziennik:
Ja mam angielską wersję. Dostałam ją na tydzień przed tym...jak w naszych księgarniach pojawiła się polska wersja. Tak czy inaczej jestem bardzo zadowolona :) Ta książka to prezent od znajomej.
Szczerze wam powiem- ten dziennik chciałam już od bardzo dawna i nie zawiodłam się. Polecam każdemu :)
A tu kilka przykładowych stron:
Ja już sporo stron uzupełniłam...i chętnie wam pokażę, co mi z tego wyszło :) Ale to już następnym razem :)
Kolejne książki, które trafiły w moje ręce, to między innymi:
Tego człowieka, chyba nie trzeba przedstawiać. Jego opowieść jest bardzo inspirująca. Książkę czyta się szybko i przyjemnie.
Jak skończę czytać, to chętnie podzielę się z Wami pełną opinią :)
I jeszcze dwie inne książki:
Tych jeszcze nie zaczęłam czytać, ale słyszałam o nich sporo pozytywnych opinii i z ogromną chęcią się za nie zabiorę :)
I to by było na tyle :)
Oto moje książkowe nowości :D Macie którąś z tych książek?
Co o nich sądzicie?
Trzymajcie się i do następnego :***
paź142014
Małe zakupy :)
Hej :)
Co u was słychać? U mnie jakoś leci. Zajęcia na uczelni zaczynają się rozkręcać, ale póki co nie narzekam :) Grupę mam też całkiem fajną, także jest ok :)
Ostatnio nie miałam przerwę między zajęciami, więc postanowiłam wykorzystać ja na jakieś małe zakupy :) No, bo niby jak inaczej i przyjemniej spędzić przerwę? :)
Zahaczyłam wtedy w zasadzie tylko o markety, bo aż tak długiej przerwy nie miałam, ale...i tak jestem zadowolona z tego, co kupiłam :)
No, to może zacznę od Biedronki :
Trafiłam na kilka fajnych przecen:
Żel antybakteryjny- 1,90 zł
Rozświetlacz Bell- 1.99 zł
Każda z tych rzeczy kosztowała coś około 5 zł :)
Potem weszłam do małej drogerii...i kupiłam to:
Mój ulubiony liner. Mówię wam- nie ma lepszego ;) Ja go uwielbiam. Jest bardzo precyzyjny, choć na początku może was przerazić jego nietypowy kształt.
Kosztował około 16 zł.
Przy okazji dokupiłam sobie jeszcze tusz :)
Koszt- 10,99 zł
W Kauflandzie kupiłam jedynie mój ulubiony lakier:
Koszt- około 14 zł za komplet ;)
Na sam koniec Pepco- tam weszłam dosłownie na minutkę, bo już mi się czas wolny kończył, ale na pusto nie wyszłam :P
Świeczników nigdy za wiele...więc dokupiłam kolejny :)
Jest śliczny i kosztował jedynie 4,99 zł :)
No, i to na tyle z moich małych zakupów.
A Wy co ostatnio ciekawego kupiłyście?
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***
Co u was słychać? U mnie jakoś leci. Zajęcia na uczelni zaczynają się rozkręcać, ale póki co nie narzekam :) Grupę mam też całkiem fajną, także jest ok :)
Ostatnio nie miałam przerwę między zajęciami, więc postanowiłam wykorzystać ja na jakieś małe zakupy :) No, bo niby jak inaczej i przyjemniej spędzić przerwę? :)
Zahaczyłam wtedy w zasadzie tylko o markety, bo aż tak długiej przerwy nie miałam, ale...i tak jestem zadowolona z tego, co kupiłam :)
No, to może zacznę od Biedronki :
Trafiłam na kilka fajnych przecen:
Żel antybakteryjny- 1,90 zł
Rozświetlacz Bell- 1.99 zł
Każda z tych rzeczy kosztowała coś około 5 zł :)
Potem weszłam do małej drogerii...i kupiłam to:
Mój ulubiony liner. Mówię wam- nie ma lepszego ;) Ja go uwielbiam. Jest bardzo precyzyjny, choć na początku może was przerazić jego nietypowy kształt.
Kosztował około 16 zł.
Przy okazji dokupiłam sobie jeszcze tusz :)
Koszt- 10,99 zł
W Kauflandzie kupiłam jedynie mój ulubiony lakier:
Koszt- około 14 zł za komplet ;)
Na sam koniec Pepco- tam weszłam dosłownie na minutkę, bo już mi się czas wolny kończył, ale na pusto nie wyszłam :P
Świeczników nigdy za wiele...więc dokupiłam kolejny :)
Jest śliczny i kosztował jedynie 4,99 zł :)
No, i to na tyle z moich małych zakupów.
A Wy co ostatnio ciekawego kupiłyście?
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***
paź52014
Przesyłeczka :)
Hej :)
Strasznie się stęskniłam za WAMI, za blogiem...ale wiecie jak to jest... Studia już się zaczęły- nowa grupa, nowi wykładowcy... Ogólnie muszę powiedzieć, że jest całkiem spoko. Plan mam naprawdę dobry, a wykładowcy...hmmm, no to się okaże :P
Pogodę mamy cudowną, świeci słoneczko, jest w miarę ciepło. Taką jesień- nawet lubię :)
Dziś chciałam wam pokazać, co ostatnio dostałam. Mój kurier trochę nawalił...przez to, że zapomniał do skrzynki awizo wrzucić musiałam czekać na moją paczkę. Na szczęście przesyłka w końcu do mnie trafiła, a ja już zaczęłam testy :)
A oto i moja paczuszka:
To, co znajduje się w środku, pochodzi ze sklepu e-fryzjernia:
Bardziej szczegółowo:
Ja, jak wiecie bardzo lubię nowości do włosów. Tych kosmetyków do tej pory nie znałam, byłam bardzo ciekawa jak się spiszą. Tutaj znajdziecie produkty, które mam ja: KLIK, KLIK.
Jestem już w trakcie testów i za jakiś czas poznacie moją opinię. Jestem zadowolona z tego, co wybrała dla mnie przemiła Pani Wiesia. A póki co, zapraszam na stronkę e-fryzjernia -znajdziecie tam bardzo dużo ciekawych kosmetyków. Warto też zajrzeć na FB
A co u was? Znacie sklep e-fryzjernia? Co sądzicie na temat tych produktów? Znacie je?
Trzymajcie się i do następnego :***
Strasznie się stęskniłam za WAMI, za blogiem...ale wiecie jak to jest... Studia już się zaczęły- nowa grupa, nowi wykładowcy... Ogólnie muszę powiedzieć, że jest całkiem spoko. Plan mam naprawdę dobry, a wykładowcy...hmmm, no to się okaże :P
Pogodę mamy cudowną, świeci słoneczko, jest w miarę ciepło. Taką jesień- nawet lubię :)
Dziś chciałam wam pokazać, co ostatnio dostałam. Mój kurier trochę nawalił...przez to, że zapomniał do skrzynki awizo wrzucić musiałam czekać na moją paczkę. Na szczęście przesyłka w końcu do mnie trafiła, a ja już zaczęłam testy :)
A oto i moja paczuszka:
To, co znajduje się w środku, pochodzi ze sklepu e-fryzjernia:
Bardziej szczegółowo:
Ja, jak wiecie bardzo lubię nowości do włosów. Tych kosmetyków do tej pory nie znałam, byłam bardzo ciekawa jak się spiszą. Tutaj znajdziecie produkty, które mam ja: KLIK, KLIK.
Jestem już w trakcie testów i za jakiś czas poznacie moją opinię. Jestem zadowolona z tego, co wybrała dla mnie przemiła Pani Wiesia. A póki co, zapraszam na stronkę e-fryzjernia -znajdziecie tam bardzo dużo ciekawych kosmetyków. Warto też zajrzeć na FB
A co u was? Znacie sklep e-fryzjernia? Co sądzicie na temat tych produktów? Znacie je?
Trzymajcie się i do następnego :***
Subskrybuj:
Posty (Atom)