Zakupy z Ali :) Cz. 2

Hej, hej :)


Dziś chciałam pokazać wam kolejną część moich zakupów na Ali. Paczki przychodzą ostatnio bardzo szybko, a kolejne promocje i zniżki z pewnością zachęcają do zakupów :)

Tak więc nie przeciągając... Zapraszam.
Zaczniemy od nowinek technologicznych. Za kilka groszy udało mi się kupić  naprawdę fajne rzeczy. Korzystając z promocji na markę inFace kupiłam urządzenie do demakijażu i pielęgnacji oraz masażer pod oczy.




Jeszcze za wcześnie, by wydać o tych urządzeniach opinię....ale zapowiadają się super!
Następnie kupiłam 2 komplety słuchawek bezprzewodowych. Są całkiem dobrej jakości. Dobrze odbierają. Dokładnie tak samo, jak przenośny głośnik.



Ja i pendrivy....hmm...niby mam ich pełno, ale jak przyjdzie co do czego...to nie mam żadnego :P Ten jest wyjątkowo uroczy i nie mogłam się mu oprzeć. Identyczna historia dotyczy kabli do telefonów. Tak więc zaopatrzyłam się w dodatkowe kabelki.
 


Kolejna mega urocza rzecz. Zegarek/budzik w pięknym kolorze i kształcie. Mnie się bardzo podoba i jestem z tego zakupu zadowlona. 
 

Kosmetyki z marki Labena miałam okazję już kilka wypróbować. Teraz przyszła pora na kolejne rzeczy. Jestem ciekawa jak się srawdzą. 
 

O tej szczotce słyszałam wspaniałe rzeczy. Czekałam na nią bardzo długo, ale w końcu dotarła i na własnej skórze będę mogła się przekonać, czy rzeczywiście jest taka dobra. 
 

I już tak na koniec...pozostając w temacie włosów.... Do mojej kolekcji dołączyła kolejna opaska.  Bardzo ładnie prezentuje się na głowie i co najważniejsze- nie uciska. 
 

I na tym chyba skończymy :) Kolejna porcja już niebawem. 
Wam też coś fajnego udało się kupić na Ali? 

Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :*** 

Trochę prywaty i Aliexpress haul :)

 Hejka, hej :) 


Znowu troszkę mnie nie było, ale powiem wam szczerze, że ta pandemia....sporo pozmieniała. Spokojnie-mówię o pracy. Nie wiem, czy kiedykolwiek wam o tym wspominałam, ale ja jestem pracownikiem socjalnym. Zajmuję się pogłębioną pracą socjalną oraz procedurą Niebieskie Karty. Przy tym co się dzieje na świecie, styl mojej pracy nieco się zmienił. Tak więc...dostosowujemy się do "nowej rzeczywistości" oraz coraz nowszych regulacji i obostrzeń. 

No, ale....przejdźmy do konkretów. Aliexpress :D Sporo rzeczy do mnie leci...sporo przyszło, więc żeby nie zalać was moim uzależnieniem, powoli zacznę pokazywać, co tutaj ciekawego mam  :D 

Cen nie będę podawać, bo na Ali często się to zmienia.... Zaczynajmy:)

Świecidełek nigdy za wiele...prawda? Oto moje łupy za grosze:








 Z błyskotek została mi jeszcze do pokazania tak urocza broszka:

 Z innych rzeczy- skusiłam się na kilka bzdurek:

- pojemniki na soczewki

- plastry rozgrzewajce

- brelok z Puchatkiem



Ten "flakonik" używam do kwiatów. Natomiast ten piękny ptaszek poniżej...już niedługo trafi na naszą ścianę  :D Muszę powiedzieć, że miałam małe obawy zamawiając tak kruche rzezy, ale wszystko przyszło całe i nienaruszone.


Nie chcę wam zarzucać ilością zakupów z Ali...bo pewnie ten post trwałby z 6 lat....ale uczciwie ostrzegam...Przygotujcie sie na więciej, bo paczki wciąż do mnie dochodzą. 

Robiłyście ostatnio zakupy na Alie?

Na dziś to tyle. 

Trzymajcie się i do następnego :***