Tak pachną wakacje... :)

Hej :D 


Choć pogoda za oknem jest mało wakacyjna, to chciałam wam opowiedzieć o zapachu, który potrafi przenosić w cudowne miejsca lub przywracać najpiękniejsze wspomnienia...


Jakiś czas temu dostałam do przetestowania przepięknie pachnącą wodę toaletową Blossom Memories ze sklepu Bioperła:


Już po otwarciu, po pierwszym psiknięciu, wiedziałam, że ta woda będzie moim ulubieńcem  :D 

Opakowanie: 

Buteleczka jest bardzo prosta, klasyczna. Wykonana naprawdę solidnie, do tego jest dobrze wyprofilowana- w sam raz do ręki :) Znajduje się na niej tylko niewielka naklejka.



W środku mieści się 100 ml produktu. Z wydobyciem nie ma problemu, nic nigdy się nie zacięło, nie odpadło.



Zapach: 


Tak bardzo żałuję, że nie możecie go poczuć. Zapach tej wody toaletowej jest po prostu obłędny! Jest taki lekki, świeży, kwiatowy. W sam raz na lato :D



W dodatku jest bardzo kobiecy, nie jest męczący i dość długo utrzymuje się na ciele, czy na ubraniu. 



Ta woda jest też bardzo wydajna, bo wystarczy jedno psiknięcie, by cieszyć się jej zapachem praktycznie cały dzień. 

Moja opinia:

Ja ją uwielbiam. Używam codziennie- od dnia, w którym do mnie dotarła. Jestem nią tak samo oczarowana, jak na samym początku. Zapach mi się nie znudził- a to w moim przypadku nowość :) Jeszcze nigdy tak długo nie używałam dzień w dzień tego samego zapachu :) Musicie mi uwierzyć- zapach jest po prostu niesamowity :D 



Wody używam od dłuższego czasu. Korzystam z niej nie tylko ja- bo i moja mama lubi się nią popryskać, a i jak wpadnie przyjaciółka, czy znajome także....a mimo wszystko została mi ponad połowa. Dostałam wiele komplementów- jeśli chodzi o zapach tej wody. Spodobała się nawet najbardziej wybrednym "nosom" w mojej grupie :)



W ofercie sklepu Bioperła jest jeszcze jeden zapach damski, a także dwa zapachy męskie. Jeśli wszystkie pachną tak pięknie- to będzie, to moja ulubiona seria  :D 



Zapach tej wody toaletowej jest naprawdę intrygujący, niespotykany. Fajnie rozwija się na skórze podczas noszenia. Cenowo też kusi :D Myślę, że warto skorzystać z oferty sklepu :) 



Dodatkowo obsługa i kontakt w tym sklepie jest na najwyższym poziomie. Pozdrowienia i podziękowania dla Pana Marka :) Nawet mój tata stwierdził, że wszystkie Marki, to fajne chłopaki 
( pewnie dlatego, że sam nosi to imię  :D )


http://bioperla.pl/

A my może miałyście zapach Blossom Memories ? Znacie wody Atkinsons?
Co sądzicie o tej wodzie toaletowej? 

Dobra na dziś to tyle  :) 
Trzymajcie się i do następnego :***

Kolejne nowości :)

Hej :) 


Niektórzy z was właśnie rozpoczęli wakacje, a więc gratuluję ukończenia roku szkolnego :) Mam nadzieję, że jesteście zadowoleni z ocen  :D 

My wczoraj postanowiliśmy skorzystać z pięknej pogody i wieczorem wybraliśmy się nad jeziorko :) 
Cisza, spokój i piękne widoki. Rybki słabo brały, ale taki wypad za miasto, to naprawdę fajna sprawa.




Zanim jednak wyszliśmy zadzwonił do mnie kurier i poinformował, że zaraz u mnie będzie. 

Po chwili w moim domu znalazły się 2 przesyłki.
Po otwarciu pierwszej, zobaczyłam coś takiego:


A co to jest? Już wam pokazuję:


Są to naturalne soki firmy Grante. Na stronie widziałam fajne przepisy z użyciem tych soków- na pewno wypróbuję  :) ( Fb)


http://www.sokigrante.pl/


Jeśli chodzi o drugi kartonik:


Był perfum damski, a także próbka zapachu dla mężczyzn:





Zapraszam na stronę Carlo Bossi- bardzo, bardzo duży wybór zapachów.


http://www.carlobossi.com.pl/

Znacie te firmy? Miałyście któryś z produktów?


Na dziś to tyle. Cieszcie się wakacjami :)
Trzymajcie się i do następnego :***

Cudowne tabletki?

Hej  :) 


Pewnie już zauważyłyście, że usterka na blogerze na szczęście została naprawiona! :) W końcu :D 
Pogoda też zaczyna się poprawiać, ja już dziś mam wolny dzień, a do tego byłam na małych zakupach ( znowu :D ). 

Dziś przychodzę do was jednak z czymś innym. Jakiś czas tego dostałam do przetestowania taki oto produkt: 


http://www.algi24.com.pl/index.php


Ja nie jestem z tych osób, które wierzą w niesamowite działanie tabletek. Chyba nie ma kobiety, która choć raz nie była na diecie, nie stosowała jakiś tabletek, czy suplementów. 

Jedne tabletki działają bardziej, inne mniej, a jeszcze inne wcale. Tabletki XShape pozytywnie mnie zaskoczyły. Ale zacznijmy od początku.

Opakowanie:

Nieduża, plastikowa buteleczka. Na wieczku znajdowała się folia ochronna. Otwór dodatkowo zabezpieczony był sreberkiem. Szata graficzna jest prosta i przejrzysta. Na opakowaniu znajdują się wszelkie, niezbędne informacje o produkcie.



Na opakowaniu znajdują się wszelkie, niezbędne informacje o produkcie. Opisane jest dawkowanie, skład, itd






Dawkowanie: 

Tabletki są dość sporych rozmiarów. Na początku byłam przerażona ich wielkością...jednak łatwo się je przełyka. 




 Należy brać tylko 1 tabletkę dziennie- po posiłku lub na noc. 



Działanie: 

Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam słodycze. Na uczelni niestety nie zawsze mam czas by na spokojnie coś zjeść. Dlatego często zdarzało się, że sięgałam po coś tak na szybko- a wiadomo- najbliżej było mi do automatu z przekąskami ( w zasadzie można było dostać tam jedynie słodkości ) Najeść się tym nie da, a kalorii nawet w najmniejszym batoniku całkiem sporo... Do tego organizm szybko się przyzwyczaja i domaga się codziennej dawki słodkości....

Od kiedy zaczęłam stosować te tabletki zauważyłam, że ochota na słodkości znacznie zmalała. Nie mówię, że całkiem je odstawiłam, ale jem je teraz już naprawdę sporadycznie- a co za tym idzie nie wydaję już na nie tyle kasy i mogę te pieniążki przeznaczyć na coś innego :D 

Wiadomo, że tabletki nie załatwią wszystkiego.


Ważna jest też odpowiednia dieta i aktywność fizyczna. Powiem szczerze, że przez to całe zamieszanie na uczelni ( dużo nauki na zaliczenia i przygotowywanie się do obrony ) nie miałam czasu na jakąkolwiek aktywność fizyczną. Mimo to waga zleciała w dół i muszę przyznać, że całkiem nie mało :) Co oczywiście mnie bardzo cieszy i motywuje do dalszego działania  :) 



Tabletki XShape stosuję prawie od 1,5 miesiąca. W opakowaniu znajduje się ich aż 90 sztuk, więc jak łatwo można obliczyć jeszcze troszkę mi ich zostało. Oczywiście nadal będę je stosowała, jednak tym razem chcę dołączyć do tego dietę i ćwiczenia. Jestem ciekawa jak zadziałają w tym połączeniu :) Mam nadzieję, że okażą się jeszcze bardziej skuteczne. 



Ja jestem zadowolona z ich działania. Zahamowały łaknienie- zwłaszcza na słodycze. Przyśpieszyły też metabolizm. Nie wystąpiły u mnie żadne niepożądane efekty. Waga leci w dół, a ja czuję się odpowiednio zmotywowana. 

Wraz z tabletkami otrzymałam kartę członkowską, która daje mi pewne zniżki na produkty dostępne na stronie: KLIK 



Asortyment jest ogromny: różnego rodzaju suplementy, przyprawy i kosmetyki. Produkty są przeznaczone dla osób w każdym wieku- od najmłodszych, do tych starszych :)
Nawet jak zdecydujemy się na członkostwo- to nie mamy obowiązku nabywania produktów. 
Dodatkowo CaliVita, to taka firma, która za używanie produktów- nagradza  :)



Przy okazji chciałam wspomnieć o darmowym kursie. Jeśli jesteście nim zainteresowane to zapraszam :) Klikajcie, by dowiedzieć się więcej o tu: Darmowy Kurs

http://www.toiowo.com.pl/BSP.html

Na pewno o produkcie XShape jeszcze dam wam znać :) Sama jestem ciekawa jakie efekty mogę osiągnąć w połączeniu z odpowiednią dietą i ćwiczeniami :) Póki co, jestem z nich zadowolona i mam nadzieję, że będzie tak do końca  :) 
Dobra, ja już kończę, bo dziś się rozpisałam  :P
Mam nadzieję, że dobrnęłyście do końca  :D 
Znacie tą firmę? Stosujecie jakieś suplementy diety? 
Co sądzicie o takim pomocniku? 
Trzymajcie się i do następnego :*** 

Zakupowo :)

Hej :) 


Nie wiem jak u was, ale nas pogoda nie rozpieszcza :/ Niby lato, a jakoś tak nieciekawie, zimno i deszczowo. 

Wczoraj byliśmy na zawodach wędkarskich- tam na całe szczęście nie padało- ale wiecie- szału też nie było. Z naszej rodzinki, to tylko tacie udało się coś złowić. Za to tydzień temu poszło im naprawdę dobrze :) A oto trofea:



Po powrocie z zawodów wybraliśmy się na pchli targ. Najbardziej czekałam na 2 stoiska, które pojawiają się zawsze przy okazji różnych imprez organizowanych w moim mieście. Pierwsze stoisko, to stoisko....do którego można trafić z zamkniętymi oczami :) Prowadzi mnie tam mój nos:


Zawsze kupuję tam przyprawy. Są tanie, aromatyczne i starczają na długo. Za te wszystkie woreczki zapłaciłam 12 zł.

Drugie stoisko, to stoisko z płytami. Tym razem wyhaczyłam aż 4...byłoby 5, ale niestety ktoś był w tym przypadku szybszy. Trochę się potargowałam i za te 4 płyty zapłaciłam 80 zł.

Moje płytki:


Tak, jak już wam wspominałam- po moim absolutorium wybraliśmy się na małe zakupy :) Mając przy sobie sponsorów (czytaj rodziców :D ) mogłam sobie pozwolić na małe co nieco :)


Bierdronka:

Organizer był na promocji za 3 zł :) Zgarnęłam ostatni. 


Krem- baza. Ja mam matujący i rozświetlający. Koszt- 3.99
 

Rossmann:

Odświeżacz- cena na do widzenia: 2.99


Żel z limitowanej serii- o ile dobrze pamiętam około 3 zł. Ślicznie pachnie, więc jeśli macie jeszcze możliwość- to śmiało go bierzcie. U mnie w sklepach już go nie ma. 
 

Ostatnio strasznie mnie wzięło na czerwienie  :) Cen nie pamiętam niestety, poza tym wtedy też były na jakiejś przecenie, czy coś :)
 

I moje najnowsze zdobycze paznokciowe:
 


Kaufland:

Ostatnio pojawiły się tam stoiska z biżuterią, więc oczywiście nie mogłam przejść obok nich obojętnie. Wybrałam sobie neonowe kolczyki wkrętki- 4.99 



Butik:

Cały asortyment był wtedy dostępny za pół ceny. 
I takim sposobem stałam się właścicielem dwóch bluzek ( druga jest w praniu). 
Cena: 25 zł

Torebka- też około 25 zł. 

Avon:

Mój stały zakup :)
Koszt jednej mgiełki, to 7 zł.

Allegro:

Etui na telefon. Dodatkowo zamówiłam jeszcze folię na ekran





Pepco:

Nic konkretnego nie wpadło mi tym razem w oko, jednak jakoś tak głupio na pusto :P Zdecydowałam się na "wazonik" za 4.99




Twoje soczewki:

Dużo słyszałam o tej firmie, dlatego wzięłam je bez wahania. Tym bardziej, że była na nie promocja :) 
Koszt: 36 zł




Ufff. No, to tyle z moich zakupów :D I jak wam się podobają moje nowości?
A wam udało się coś fajnego ostatnio kupić?

Niedługo będzie kolejny post zakupowy, jednak tym razem będą to zakupy z SH :) 

Pamiętacie o Dniu Ojca? Życzenia złożone? :)

Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***