Pewnie już zauważyłyście, że usterka na blogerze na szczęście została naprawiona! :) W końcu :D
Pogoda też zaczyna się poprawiać, ja już dziś mam wolny dzień, a do tego byłam na małych zakupach ( znowu :D ).
Dziś przychodzę do was jednak z czymś innym. Jakiś czas tego dostałam do przetestowania taki oto produkt:
Ja nie jestem z tych osób, które wierzą w niesamowite działanie tabletek. Chyba nie ma kobiety, która choć raz nie była na diecie, nie stosowała jakiś tabletek, czy suplementów.
Jedne tabletki działają bardziej, inne mniej, a jeszcze inne wcale. Tabletki XShape pozytywnie mnie zaskoczyły. Ale zacznijmy od początku.
Opakowanie:
Nieduża, plastikowa buteleczka. Na wieczku znajdowała się folia ochronna. Otwór dodatkowo zabezpieczony był sreberkiem. Szata graficzna jest prosta i przejrzysta. Na opakowaniu znajdują się wszelkie, niezbędne informacje o produkcie.
Na opakowaniu znajdują się wszelkie, niezbędne informacje o produkcie. Opisane jest dawkowanie, skład, itd
Dawkowanie:
Tabletki są dość sporych rozmiarów. Na początku byłam przerażona ich wielkością...jednak łatwo się je przełyka.
Należy brać tylko 1 tabletkę dziennie- po posiłku lub na noc.
Działanie:
Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam słodycze. Na uczelni niestety nie zawsze mam czas by na spokojnie coś zjeść. Dlatego często zdarzało się, że sięgałam po coś tak na szybko- a wiadomo- najbliżej było mi do automatu z przekąskami ( w zasadzie można było dostać tam jedynie słodkości ) Najeść się tym nie da, a kalorii nawet w najmniejszym batoniku całkiem sporo... Do tego organizm szybko się przyzwyczaja i domaga się codziennej dawki słodkości....
Od kiedy zaczęłam stosować te tabletki zauważyłam, że ochota na słodkości znacznie zmalała. Nie mówię, że całkiem je odstawiłam, ale jem je teraz już naprawdę sporadycznie- a co za tym idzie nie wydaję już na nie tyle kasy i mogę te pieniążki przeznaczyć na coś innego :D
Wiadomo, że tabletki nie załatwią wszystkiego.
Ważna jest też odpowiednia dieta i aktywność fizyczna. Powiem szczerze, że przez to całe zamieszanie na uczelni ( dużo nauki na zaliczenia i przygotowywanie się do obrony ) nie miałam czasu na jakąkolwiek aktywność fizyczną. Mimo to waga zleciała w dół i muszę przyznać, że całkiem nie mało :) Co oczywiście mnie bardzo cieszy i motywuje do dalszego działania :)
Tabletki XShape stosuję prawie od 1,5 miesiąca. W opakowaniu znajduje się ich aż 90 sztuk, więc jak łatwo można obliczyć jeszcze troszkę mi ich zostało. Oczywiście nadal będę je stosowała, jednak tym razem chcę dołączyć do tego dietę i ćwiczenia. Jestem ciekawa jak zadziałają w tym połączeniu :) Mam nadzieję, że okażą się jeszcze bardziej skuteczne.
Ja jestem zadowolona z ich działania. Zahamowały łaknienie- zwłaszcza na słodycze. Przyśpieszyły też metabolizm. Nie wystąpiły u mnie żadne niepożądane efekty. Waga leci w dół, a ja czuję się odpowiednio zmotywowana.
Wraz z tabletkami otrzymałam kartę członkowską, która daje mi pewne zniżki na produkty dostępne na stronie: KLIK
Asortyment jest ogromny: różnego rodzaju suplementy, przyprawy i kosmetyki. Produkty są przeznaczone dla osób w każdym wieku- od najmłodszych, do tych starszych :)
Nawet jak zdecydujemy się na członkostwo- to nie mamy obowiązku nabywania produktów.
Dodatkowo CaliVita, to taka firma, która za używanie produktów- nagradza :)
Przy okazji chciałam wspomnieć o darmowym kursie. Jeśli jesteście nim zainteresowane to zapraszam :) Klikajcie, by dowiedzieć się więcej o tu: Darmowy Kurs
Na pewno o produkcie XShape jeszcze dam wam znać :) Sama jestem ciekawa jakie efekty mogę osiągnąć w połączeniu z odpowiednią dietą i ćwiczeniami :) Póki co, jestem z nich zadowolona i mam nadzieję, że będzie tak do końca :)
Dobra, ja już kończę, bo dziś się rozpisałam :P
Mam nadzieję, że dobrnęłyście do końca :D
Znacie tą firmę? Stosujecie jakieś suplementy diety?
Co sądzicie o takim pomocniku?
Trzymajcie się i do następnego :***
niestety ja nigdy do tabletek nie przekonam się...pozdrawiam...nareszcie bloger działa...jupi
OdpowiedzUsuńNie wierzę w takie cuda :)
OdpowiedzUsuńa ja wierzę, miałam produkt, który działał i nie robiłam po za tym nic :P
UsuńW suplementy diety nie wierzę, chociaż parę razy dałam się skusić.
OdpowiedzUsuńfajnie, że się u Ciebie sprawdziły, jednak ja nie korzystam z takich preparatów ;)
OdpowiedzUsuńjestem uzależniona od słodyczy, mam z nimi poważny problem, chętnie poznałabym lepiej ten suplement
OdpowiedzUsuńJednak sama nie odważyłam się na tabletki :)
OdpowiedzUsuńNo, no, wygląda ciekawie. Ile udało Ci się zrzucić ?
OdpowiedzUsuńFajnie że u ciebie się sprawdziły, ale kurcze te tabletki to prawdziwe giganty jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJa też w magiczne suplementy i ich działanie nie wierzę, tym bardziej, że nie raz już próbowałam ;) Wielkość tabletek powala, zawsze mam problem z połknięciem takich dużych :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy tylko hamują łaknienie słodyczy, bo z tym nie mam akurat problemu ;)
OdpowiedzUsuńJestem przeciwniczką wszelkiego rodzaju suplementom diety, wszystko natural :D również obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńoj nie znam ale po twojej recenzji chetnie bym wyprobowala
OdpowiedzUsuńmam prosbe mozesz kliknac w ostatnim poscie jesli to nie problem dla ciebie bardzo mi pomozesz :*
http://zielonoma.blogspot.it/2014/06/pytanie-flash.html
nigdy nie stosowałam tych tabletek, ale bardzo fajnie, że powstrzymują ochotę do słodkości :D
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam słodycze, więc chętnie sprawdziłabym działanie tych tabletek ;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że u Ciebie się sprawdzają :) Ja nie lubię przepadam za takimi suplementami, ale rozumiem dlaczego kobiety po nie sięgają. Sama powinnam jeść mniej słodyczy, ale niestety za bardzo je lubię! :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie przekonam się do takich specyfików
OdpowiedzUsuńja kocham słodycze :) ale raczej wole odchudzać się naturalnie :) również obserwuję..buziaczki :*
OdpowiedzUsuńkochana obserwuje;)
OdpowiedzUsuńbiznesmenka:)
OdpowiedzUsuńJa nie używam tego typu rzeczy,
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tych tabletek, ale fajnie, że działają i hamują łaknienie ;)
OdpowiedzUsuńouu.. jak widzę takie duże tabletki, to od razu mnie brzuszek boli :(
OdpowiedzUsuńMam te tabletki, stosuję je od pewnego czasu i jestem zadowolona z ich działania. Choć ich rozmiar nadal mnie przeraża :D Na szczęście faktycznie łatwo się je łyka :P
OdpowiedzUsuńFajnie, że działają choć produkt raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńDobrze, że naprawili bloggera:)
Ja nie wierzę w takie cuda i staram się unikać takich suplementów, kiedyś miałam do nich zaufanie i nic nie zdziałały, wyleczyłam się z takich cudownych leków ;)
OdpowiedzUsuńUżywam często suplementy, choć akurat nie tego typu. Obecnie łykam kolagen.
OdpowiedzUsuńHmm ciekawa recenzja
OdpowiedzUsuńNice! What about following each other?
OdpowiedzUsuńJust let me know!
xx
Sarah
żadnych tabletek! :) SILNA WOLA :) moje zdanie. :)))
OdpowiedzUsuńobserwujemy? :*
http://kateoffical.blogspot.com/
bardzo ciekawy produkt trzeba przyznać jednak ja suplementów nie używam
OdpowiedzUsuńrównież obserwuje (jako lexy) :D
http://zyciowa-salatka.blogspot.com/
Nie stosuję żadnych suplementów, wychodzę z założenia, że tylko dieta daje dobre skutki :D
OdpowiedzUsuń