Hej :D
Jak tam wam dzień mija? Ja mam dziś na troszkę późniejszą godzinę zajęcia, więc mogę chwilę sobie posiedzieć w sieci, posprawdzać co tam u was...no i przy okazji napisać kolejną notkę :)
A dziś będzie o maseczkach Elogie :) Zapraszam.
Na wstępie chciałam tylko powiedzieć, że maseczki dostępne są teraz na bardzo fajnej promocji. Można je dorwać w Douglasie :)
Maseczki są bardzo fajnie zapakowane. Ładnie się prezentują. Zamknięte są w plastikowych ampułkach. W każdym kartoniku mamy po 3 ampułki. Jedna taka ampułka starczy nam spokojnie na dwie pełne aplikacje. Otwierają się bez żadnych problemów.
Maseczka jest dość rzadka, ale spokojnie- nie spływa z twarzy. Po nałożeniu praktycznie od razu się wchłania. Emulsja jest bardzo przyjemna, ładnie pachnie i z łatwością rozprowadza się po twarzy. Maseczka nie wymaga zmywania. Ja nakładam je sobie wieczorem. Zostaje po nich delikatna warstwa. Jednak nie jest lepka, czy drażniąca.
Skóra po nich wygląda na odświeżoną, wypoczętą. Maseczki mnie nie podrażniły, ani nie uczuliły. Cera jest nawilżona i zregenerowana. U mnie fajnie się spisały i jestem z nich zadowolona.
Buzia jest po nich lekko rozjaśniona. Fajnie się je aplikuje. Działają tak jak powinny. Na pewno jeszcze do nich wrócę.
I tak na koniec jeszcze raz przypominam o promocji :) Kto ich jeszcze nie miał, może sobie teraz wypróbować :) KLIK
Lubicie maseczki?
Znacie może maseczki Elogie?
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***
Pierwsze raz słyszę o tej firmie :)
OdpowiedzUsuńA ja tu trafiłam z IG :) Bardzo ładny blog. A z promocji skorzystalysmy. Tym bardziej, ze od dawna chcialysmy wypróbować te maski
OdpowiedzUsuńPolubiłam te maseczki
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię
OdpowiedzUsuńOstatnio jechałam za samochodem reklamującym te maski. I właśnie byłam ciekawa co to za produkty. Już wiem :D
OdpowiedzUsuńBardzo dużo dobrych recenzji przeczytałam na temat tych maseczek :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te maseczki ;)
OdpowiedzUsuńNie znam ich, a tej drogerii nie mam w pobliżu...
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tych produktów :)
OdpowiedzUsuńKochana mogłabyś poklikać w linki w najnowszym poście Romwe ?
http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2016/03/wiosenne-stylizacje-z-romwe.html
Może i się skuszę:))
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nich czytam ;)
OdpowiedzUsuńlubie je
OdpowiedzUsuńmuszę je wypróbować z ciekawości
OdpowiedzUsuńnie znam ale coraz bardziej mnie interesują
OdpowiedzUsuńczytałam o nich same dobre rzeczy na blogach :)
OdpowiedzUsuń