SH- mini zdobycze :)

Hej  :)


O ludzie- nie to, że od razu narzekam...ale czwartki i piątki na uczelni są dla mnie koszmarne...i to pod każdym względem. Dobrze, że mamy weekend. Właśnie siedzę sobie w cieplutkim domku, na moim cudownym łóżku z kubkiem gorącej herbatki...w stroju roboczym (czytaj dresiki :P ) z maseczką na twarzy. Świeczki z latarenkach pozapalane, cisza i spokój :) Czego chcieć więcej? 

Dziś pokażę wam moje zakupy. Zostały zrobione jeszcze w tamtym miesiącu- jakoś na początku, no tak czy inaczej- zapraszam  :) 

Jak wiecie, ja bardzo lubię SH, choć ostatnio nie miałam czasu na zakupy...
 A oto, co udało mi się upolować:

Ta torebka podbiła moje serce. Ja ją uwielbiam, była ze mną przez całe lato. W ostatnim poście SH zapomniałam wam pokazać, oto i ona:

W rzeczywistości jest bardziej neonowa, no i ma też dłuższy pasek. Torebka była zupełnie nowa. O ile dobrze pamiętam cena nie przekroczyła 8 zł. 

Kolejne rzeczy:

Za to wszystko zapłaciłam jakieś 4 zł. 
Różowy wieszaczek wykorzystałam na kolczyki :) 

Kosmetyki: (wybieram jedynie szczelnie zamknięte kosmetyki z długą datą ważności)

Wtedy wszystko było przecenione na 50%.

Zestaw nr 1- 5zł

Mini kosmetyczka- 2zł

Zestaw nr 2- 4zł

Zestaw nr 3- 5.50 

I już ostatni zestaw z TBS-  5zł

Praktycznie wychodząc ze sklepu wynalazłam jeszcze w koszyczku przy kasie pierścionki i naszyjnik:

Za biżuterię zapłaciłam około 5 zł.

I to by było na tyle  :) Jak wam się podobają moje zdobycze? A wam coś udało się kupić w SH?

Do świąt zostało już jedynie 80 dni!! :)

Trzymajcie się i do następnego :***