Hej :)
Dziś zapraszam na kolejne śniadanie :) A towarzyszyć nam firma Primavika.
Powiem tak, ja ogólnie za takimi zwykłymi pasztetami nie przepadam, ale są wyjątki.
Oto i one:
Te naprawdę bardzo mi posmakowały, tym bardziej, że mi osobiście przypominają hummus- który ja po prostu uwielbiam :D
Paszteciki znajdują się w niewielkich słoiczkach. Słoiczki są poręczne i nie ma problemu z wydostaniem z nich produktu. Ja mam dwie wersje smakowe, czyli: pasztet meksykański i pomidorowy z cieciorką.
Oba produkty są bardzo aromatyczne. Mają przyjemny zapach i konsystencję. Meksykański jest oczywiście pikantny.
Widać tam kawałki czerwonej fasoli, groszku i kukurydzy. Smak jest przyjemny i wyważony. Jeśli chodzi o ostrość - to spokojnie, nie jest bardzo pikantny, także osobom, które nie przepadają za takim jedzeniem, mimo wszystko przypadnie do gustu. Rozprowadzają się bez problemu. Są miękkie, bardzo kremowe i puszyste.
Pasztet pomidorowy z cieciorki jest dużo bardziej delikatny w smaku (niż poprzednik). Ten również przypadł mi do gustu. Warto dodać, że produktu wolne są od glutenu i cukru. Mogą spożywać je dzieci, diabetycy, weganie i wegetarianie. Firma Primavika specjalizuje się w produktach eko :)
Takie kanapki smakują pysznie zarówno z dodatkami np:warzyw jak i bez nich. Te pasztety, to na prawdę fajna i zdrowa alternatywa.
Warto poprzeglądać propozycje zdrowej żywności jaką w swoim asortymencie ma firma Primavika.
Próbowałyście? Znacie może te produkty?
Co sądzicie o firmie Primavika?
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***
bardzo lubie:)
OdpowiedzUsuńJeszcze ich nie jadłam. Ale za to kupiłam masło orzechowe tej firmy. I zgadzam się z Tobą. Było pyszne. Teraz będę polowała na te produkty.
OdpowiedzUsuńNigdy takich nie jadłam, chętnie bym to zmieniła :)
OdpowiedzUsuńJa pasztetów nie lubię, ale w moim domu ogólnie są amatorzy tego specjału ;p
OdpowiedzUsuńMusze spróbować ich smaku :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pomidorowy :)) Meksykański muszę zakupić, mniam :D
OdpowiedzUsuńLubię pasztet pomidorowy, ale z tej firmy jeszcze nie próbowałam. Same pyszności tu u Ciebie, pozdrawiam i obserwuję! :-)
OdpowiedzUsuńJa pasztetów nie jem ale mój synek pewnie byłby wniebowzięty :)
OdpowiedzUsuńlubie pasztety
OdpowiedzUsuńPomidorowy muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńObydwa bardzo mi posmakowały ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie, muszę je spróbować :)
OdpowiedzUsuńMonyikaFashion >klik<
No nie mam przekonania do takich pasztetów. Wyglądają trochę jak paprykarz.
OdpowiedzUsuńsłyszałam już dużo dobrego o tej firmie :)
OdpowiedzUsuńblog: optymistka. | fanpage
Nie miałam okazji próbowac.
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze na nie nie trafiłam, ale może gdy będzie okazja wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥,
yudemere
Nie lubię takich pasztetów, wolę pieczone.
OdpowiedzUsuńNie próbowałam tych pasztetów, ale mogłyby mi zasmakować.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie jadłam tych pasztecików.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pokazałaś składu tych pasztetów.
OdpowiedzUsuńnie jadłam ale na cieciorkę to bym się może skusiła ;)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie spróbować! Wyglądają mega apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie spróbować! Wyglądają mega apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie spróbować! Wyglądają mega apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie wrzuciłaś składów, zawsze czytam takie rzeczy nim coś kupię :)
OdpowiedzUsuńLubię hummus, więc te produkty mnie zaciekawiły...
smaki intrygujące, nie znam tej firmy...
OdpowiedzUsuńJa raczej za pasztetami nie przepadam, ale jestem pierwszym Tadkiem Niejadkiem w rodzinie ;)
OdpowiedzUsuńZnam tą firmę ale jeszcze nie próbowałam ich produktów, przybieram się do zakupu :D
OdpowiedzUsuńmmm!! Wygląda pysznie <3333
OdpowiedzUsuńhttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
Like me on FACEBOOK
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie jestem miłośnikiem pasztetu, ale te wyglądają smakowicie i bardzo zachęcająco :). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń+ Proponowałaś obserwacje, ja już, czekam na Ciebie: lublins.blogspot.com