Kosmetyki do makijażu- czyli kolejna część wyzwania

Hej :D 


Dziś kolejna część wyzwania. Tym razem należy zaprezentować kosmetyki do makijażu.


No, to nie ma na co czekać :D Zaczynamy. Na samym początku pokażę wam moje aktualnie użytwane podkłady:


I jeden i drugi produkt bardzo ładnie wtapia się w skórę. Nie widać suchych skórek. Dają subtelne wykończenie i co najważniejsze- nie tworzy się efekt maski. Nie zapychają i ładnie kryją niedoskonałości.

Następnie pudry. I tu kolejni ulubieńcy. 

 
Stay matte jest na prawdę świetny. Stosuję go od wieków. Jest tani i wydajny. Mimo, że opakowanie ma średnie. Natomiast puder Neauty to istna rewelacja! Nie zapycha, matuje skórę. Wygląda bardzo naturalnie i delikatnie. 

 Jeśli chodzi o cienie ( o ile mam czas rano ) to wierna jestem tej paletce:


Zawiera takie kolory, z których można stworzyć makijaż na rano, jak i na wieczór. Nie osypują się. Mamy tu zarówno matowe, jak i błyszczące cienie. 


Teraz bronzery:


Ja mam dwa ulubione. Jeden w kremie- ma ciepłą barwę. Zawiera też mini drobinki. Bardzo przyjemnie się nakłada. Natomiast bronzer w kamieniu- jest dość chłodny. Jest matowy. Wystarczy odrobina na pędzelku, by osiągnąć oczekiwany efekt. Paletka do konturowania z Kobo też jest bardzo fajna. Ja korzystam głównie z tych ciemniejszych kolorów.

Róże:


Najczęściej sięgam po urocze serduszko z Makeup Revolution. Ten mały róż z Lovely jest równie dobry. Oba produkty mają w sobie mini drobinki. Jedno pociągnięcie pędzlem mi osobiście pasuje. Inaczej można przedobrzyć :P A przecież nie o to chodzi.

Rozświetlacze:


Moje ulubione błyskotki :D Paletki z Wibo są przyjemne i lubię je... ale moje serce należy przede wszystkim do Mary Lou i Makeup Revolution . 


Te produkty po prostu kocham. Nadają piękny blask. Wspaniale się prezentują na twarzy. Ja jestem od nich uzależniona :D 

Tusz- czyli produkt bez którego nie wychodzę z domu. Nie muszę się malować...nawet z roświetlacza zrezygnuję...ale maskara musi być :D



Miejsce honorowe zajmują tusze z firmy Maybelline. U mnie sprawdzają się świetnie. Bardzo polubiłam też tusz 2000 Calorie...choć nie od razu przypadł mi do gustu. Potrzebowaliśmy trochę czasu na dotarcie się  :P Podobnie z tuszem z firmy Astor. Ja lubię rzęsy ładnie podkreślone, rozczesane, wydłużone i pogrubione. Czyli cały pakiet... i te właśnie maskary mi to gwarantują  :D 

Co dalej? Kolejne produkty do oczu:



Moje dwa ukochane linery. Jeden z żelu, drugi w pisaku. Oba tak samo dobre i trwałe. Piękna i głęboka czerń utrzymuje się na powiekach cały dzień. I niezastąpiony Color Tattoo bez którego moje brwi by nie istniały :P Ja mam jasne włosy, a co za tym idzie brwi również. Ten kosmetyk ratuje moje życie. Świetnie się trzyma, a kolor można budować. 

Produkty do ust:


Ja stawiam na matowe usta. Golden Rose- cudo. Ale i pozostałe kosmetyki bardzo lubię. Zarówno po produkty z Bell i z Lovely chętnie sięgam. Ładnie prezentują się na ustach. Długo się utrzymują i są bardzo tanie. Liner z Lovely chyba każdy zna. Kredka ma przyjemny kolorek, jest miękka i kosztuje gorsze.

I już na koniec:



Dwa utrwalacze. Bardziej polubiłam się z tym z Bielendy. Ślicznie pachnie. Natomiast działanie mają bardzo podobne. Rzeczywiście pomagają w utrzymaniu makijażu na miejscu przez cały dzień. Skóra się po nich nie świeci. Dwa psiknięcia i makijaż jest nienaruszony aż do momentu zmycia. 


Jestem ciekawa jakie kosmetyki do makijażu u was królują :D

Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***

15 komentarzy:

  1. Miałam próbkę Neauty i jest super :) Zapraszam Cię do mnie na konkurs :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Długo Mary Lou była moją faworytką ale od jakiegoś czasu kocham Golden Lights z Makeup Revolution

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, podoba mi się Twoja kolorówka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój ukochany staymatte Rimmela ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta paletka cieni jak dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Również bardzo lubię eyeliner Maybelline :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozświetlacz MaryLou mam i uważam, że jest najlepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Również posiadam rozświetlacz ''serduszkowy''. Mam również ochotę na róż tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. szczerze to jestem do tyłu z kosmetykami do makijażu. fixer? nie wiedziałam że takie cuda już są w sprzedaży hehe. Eyeliner w słoiczku był super dopóki nie minął miesiąc, zrobił się jakiś ciężki do rozsmarowania, za to ma u mnie minus. Rozświetlacz Wibo uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne kosmetyki ;) Również lubię ten Fixer od Bielendy.

    OdpowiedzUsuń
  11. super produkty! Widzę kilku swoich ulubieńców, np. puder do konturowania Kobo i Lovely Extra Lasting :)

    OdpowiedzUsuń
  12. O Stay matte mam takie samo zdanie jak Ty :) A opakowanie potrafi mi się już na drugi dzień od zakupu pokruszyć...

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń