Hej :D
Dziś chciałam wam opowiedzieć troszkę o pewnym podkładzie. Ja wcześniej używałam inne kosmetyki tego typu. Jednak ciekawość zwyciężyła i przeglądając asortyment sklepu JP Cosmetics zdecydowałam się właśnie na ten podkład.
W szklanej buteleczce z pompką znajduje się 30 ml produktu. Dodatkowo muszę wspomnieć, że buteleczka była dobrze zabezpieczona. Pompka działa bez zarzutu. Opakowanie jest bardzo proste. Z tyłu znajdują się informacje o kosmetyku.
Całość zabezpiecza bezbarwny korek. Do wyboru jest kilka opcji kolorystycznych. Ja mam podkład w kolorze 10- Ivory.
Konsystencja jest bardzo przyjemna. Podkład jest gęsty. Dobrze się rozprowadza. Przyjemnie pachnie. Kolor ładnie się dopasowuje. Daje też dobre krycie- przy czym nie wygląda sztucznie i nie tworzy efektu maski.
W tym podkładzie podoba mi się też to, że nie podkreśla suchych skórek. Długo trzyma się na twarzy. Buzia mi się nie świeci. Podkład daje bardzo ładne, satynowe wykończenie. Kosmetyk nie zapycha. Także jestem z niego bardzo zadowolona i aż się sobie dziwię, że wcześniej nie zdecydowałam na ten podkład.
Podkład jest bardzo wydajny. Tak jak wcześniej wspomniałam- ma dobre krycie. Jego cena jest atrakcyjna. Ja jestem zadowolona z tego produktu. U mnie naprawdę świetnie się spisał. Polecam serdecznie :D
Znacie ten podkład?
Co o nim sądzicie?
Zapraszam was do sklepu JP Cosmetics.
Znajdziecie tam sporo fajnych produktów.
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***
pierwsze widzę ten podkład. Kurcze chyba mnie do niego przekonałaś. Wiadomo teraz beda promocje w rossmanie i główne moje polowanie bedzie na podkład. Jeszcze nie wybrałam jaki, ale może się skusze na ten.
OdpowiedzUsuńŁadny odcień. Ja na razie zostaje przy kremach bb oraz podkladach mineralnych
OdpowiedzUsuńCieszę się że się spisał ! Podkładów co prawda nie używam ale polecę go siostrze bo ona szuka czegoś dobrego, kto wie może i jej się spodoba ?
OdpowiedzUsuńU mnie niestety on się kompletnie nie sprawdził. Stosowałam go w okresie jesienno-zimowym, ważył się na twarzy. Okropność :) Ale wiadomo, każda twarz jest inna i na każdej sprawdza się zupełnie co innego :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tym podkładem
OdpowiedzUsuńNie próbowałam go. Jeżeli chodzi o tradycyjne podkłady to używam tylko True Match ;) Poza tym u mnie rządzą minerały ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy☺
OdpowiedzUsuńMam ten podkład i bardzo go lubię tyle, że w innym odcieniu. Kupiłam w Biedronce za około 12 złotych. Bardzo często do niego wracam gdyż naprawdę fajnie się spisuje i mogę się podpisać pod wszystkim co o nim napisałaś ;)
OdpowiedzUsuńMoże i ja się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale jak pokończą mi się zapasy to może się skuszę i wypróbuję. :-)
OdpowiedzUsuńKtoś już go kiedyś chwalił. Wyleciał mi z głowy, a teraz znowu czuję zainteresowanie :)
OdpowiedzUsuńKolor wygląda całkiem fajnie.
OdpowiedzUsuńA ja go jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńhmm może zakupię w rossmanie na promce ;P
OdpowiedzUsuńDuży plus za suche skórki - od zawsze mam z nimi problem :)
OdpowiedzUsuńoglądałam go kiedyś w drogerii, ale jakoś kolorówka mi nie podpasowała :c
OdpowiedzUsuńSporo osób go chwali, może w końcu i ja się skuszę.:)
OdpowiedzUsuńobawiam się że krycie mogło by być nie wystarczające jak dla mnie...
OdpowiedzUsuńKiedyś był moim ulubieńcem ;)
OdpowiedzUsuńI've never seen this tag before, I love it! Girl your answers are exactly the same as mine would be! xx You will like to see more fashion from here.
OdpowiedzUsuńnigdy do nie używałam:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten podkład i chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego podkładu ale mnie zainteresował. Będę o nim pamiętać jak skończę swój aktualny :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten PODKŁAD i całkiem mile go wspominam.
OdpowiedzUsuńJak nie podkreśla suchych skórek, to byłby dla mnie odpowiedni, bo aktualnie trochę ich mam po złuszczaniu kwasami ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam go kiedyś w Biedronce i podchodziłam do niego dosyć sceptycznie :)
OdpowiedzUsuńProduktu nie znam,a chwilowo zaczęłam jeden testować i kolejny będzie w kolejce,jednak muszę przyznać,że dobrych wspomnień (jeśli chodzi o podkłady) to niestety nie mam,chociaż może dam temu szansę ;)
OdpowiedzUsuń