Dziś chciałam wam opowiedzieć o szybkim i bardzo smacznym produkcie. Znacie komosę ryżową? Ja jadłam ją po raz pierwszy i muszę powiedzieć, że bardzo mi posmakowała....ale od początku :D
Moja komosa dotarła do mnie ze sklepu Stragan zdrowia. Ja wybrałam komosę ryżową z warzywami.
W środku znajduje się 400 g produktu. Na opakowaniu zawarte zostały wszelkie ważne informacje o produkcie.
Komosa znajduje się w szczelnie zamkniętym woreczku. Taka porcja wystarczy na kilka razy. Można ją przygotowywać na kilka sposobów. Tak jak wspominałam wcześniej- ja z tym produktem nie miałam do czynienia, więc uwagi zawarte na opakowaniu były dla mnie bardzo przydatne.
Sama komosa jest bardzo łatwa i szybka w przygotowaniu. Posiłek jest syty i naprawdę pyszny. Ja dodałam jeszcze troszkę warzyw. Oczywiście wszystko zależy od naszych preferencji.
Może danie nie wygląda jakoś ekskluzywnie, ale w smaku- bomba. Ja dodałam sobie jeszcze ulubione przyprawy. Danie na długi czas zaspokoi głód. Fajnie komponuje się z warzywami. Warto zaznaczyć, że to danie idealnie nadaje się dla wegetarian i wegan. Nie zawiera laktozy, czy glutenu.
Wraz komosą przywędrował do mnie ciekawy napój:
Jest to napój relaksacyjny. Nie zawiera alkoholu. Mogą go pić weganie i wegetarianie. Ma całkiem przyjemny smak. To napój, który zrobiony jest z naturalnych składników. Fajnie odpręża. Zaspokaja pragnienie. Nie pozostawia dziwnego posmaku. Mi ta propozycja przypadła do gustu.
Zapraszam do sklepu Stragan zdrowia. Na pewno każdy znajdzie tam coś ciekawego dla siebie.
Jadłyście komosę ryżową?
Jak wam smakuje?
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***
hmm do pracy idealne danie ;D
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam jeszcze komosy.
OdpowiedzUsuńO, będę miała pomysł na kolejny szybki obiad :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie jadłam komosy
OdpowiedzUsuńchyba mam gdzies w kuchni
OdpowiedzUsuńLubię takie produkty :-)
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, że smak był ok :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię komosę☺
OdpowiedzUsuńoo nie jadłam jeszcze czegoś takiego :)
OdpowiedzUsuńMniam, komosa taka jest pyszna :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam komosę :-) Pycha :-)
OdpowiedzUsuńKocham komosę ♥
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńDodałabym mięsko i wówczas mogłabym coś takiego zjeść na obiad :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam komosy ryżowej.
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze nigdy ;) Ciekawe, czy by mi odpowiadała :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam i ciekawa jestem smaku, lubię takie wynalazki :))
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie miałam z nią styczności,ale wszystko przede mną :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawie wygląda :)
OdpowiedzUsuńtak se patrze... książka z niemieckim tytułem, a blog jakiś taki polski... :D nie pasowało mi to :D
OdpowiedzUsuńLubię takie wynalazki :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam nigdy kosmosy :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam komosy ryżowej i raczej nie chciałabym tego spróbować :D
OdpowiedzUsuńmmm... wygląda smacznie :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki w poście TU ? Dzięki! :*
Nic z tego nie próbowałam, ale wygląda smacznie :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że nigdy nie jadłam komosy :D Jakoś było nam nie po drodze, a po za tym na zdjęciach nie wyglądała apetycznie :D Skoro mówisz, że jest smaczna, może warto jednak spróbować? :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam komosy ryżowej, ale kiedyś chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam ale chętnie spróbuję.
OdpowiedzUsuń