Hej :D
Jak wam dzień mija? Pogoda dopisuje- nic tylko korzystać. Dziś przychodzę do was z cukiereczkami od Bell :D
Te piękne róże po prostu podbiły moje serce. Prezentują się wspaniale. Ja mam trzy odcienie do swojej dyspozycji i muszę powiedzieć, że w każdym czuję się rewelacyjnie.
Róż jest nieodłącznym elementem mojego codziennego makijażu. Tym chętniej zabrałam się za testowanie tych cukiereczków. Róże Bell są miękkie, satynowe. Mają piękne tłoczenie. Oto moje numerki: 01- Cashmere Coral, 03- Silk Peach, 04- Satin Pink.
Aplikacja jest bardzo wygodna. Róże są napigmentowane. Dają piękne, satynowe wykończenie. Kolorki trafiają w moje gusta w 100% :D Cudowne, prawda?
Efekt jest subtelny, bardzo naturalny. Róże bardzo długo utrzymują się na twarzy. Buzia wygląda na zdrową i wymodelowaną. Makijaż przy użyciu tych kosmetyków wygląda bardzo kobieco.
Ja jestem nimi zauroczona. Cena również zachęca do zakupu. Nie osypują się, są bardzo wydajne. Opakowania są wytrzymałe. Ja...jak wiecie mam złote ręce :P Kilka razy przez przypadek upuściłam róż na podłogę. Całe szczęście, że zarówno opakowanie, jak i zawartość przetrwały wszystko :D Uważam, że warto się nimi zainteresować. Serdecznie wam je polecam :D
Jak wam się podobają te kolorki?
Sięgacie po róż przy waszym codziennym makijażu?
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***
Śliczne tłoczenia :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, wygląda jak pikowanie :)
Usuńślicznie wypiekane róże
OdpowiedzUsuńWszystkie 3 piękne :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda :) Ja nie używam różu, wolę bronzer, rozświetlacz :)
OdpowiedzUsuńo jak pięknie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńAle cudowne kolorki i cudowne tłoczenia!
OdpowiedzUsuńUroczo się prezentują tak razem:) Osobiście rzadko używam tej kolorówki.
OdpowiedzUsuńPięknie się te róże prezentują :)
OdpowiedzUsuńRóżu nie używam, ale rozświetlacz od Bell sobie cenię :)
OdpowiedzUsuńOMG Piękne są!! koniczynie muszę udać się do szafy Bell jak będę w Polsce:) mam dłuuugą listę
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają i ciekawe kolory :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę urocze jest to tłoczenie, aż szkoda ruszać, żeby nie zniszczyć :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie się prezentują <3
OdpowiedzUsuń