Nooooo i powróciła blogerka marnotrawna....Dawno mnie tu nie było...mam nadzieję, że mi wybaczycie. Ostatnio całkiem sporo się dzieje w moim życiu. Przerwa w pisaniu była mi zdecydowanie potrzebna. Teraz wracam...już na dobre! Z nową energią i pomysłami. Blog jest częścią mojego życia, uwielbiam to robić. Ale wiecie...czasami chwila wytchnienia przydaje się każdemu.
Tak jak wspominałam wcześniej...ostatnio dużo się wydarzyło, ale to jeszcze nie czas na podsumowanie roku. Chociaż- nie wiem jak wam- ale mnie 2018 leci jak szalony. Rodzina i nasze codzienne problemy, cudowny mężczyzna, który pojawił się niespodziewanie w moim życiu, praca, którą uwielbiam, a jest wymagająca- na tym ostatnio się koncentrowałam. A skoro o pracy mowa...zacznę swój powrót na bloga od bardzo przyjemnego tematu. Razem z koleżankami z pracy zostałyśmy wysłane na szkolenie. Trafiłyśmy do Olsztyna, a w zasadzie do małej miejscowości za Olsztynem.
Pogoda zdecydowanie nam dopisywała. Pomiędzy wykładami- korzystałyśmy z uroków Barczewa i Olsztyna. To był mój pierwszy taki wyjazd. Muszę powiedzieć, że bardzo mi się podobało. Świetnie spędziłam czas z dziewczynami. A takie widoki zaraz po przebudzeniu były prawdziwą przyjemnością :)
Myślę, że cała nasza trójka bardzo dobrze wykorzystała ten czas. Na szkoleniu dowiedziałyśmy się kilku nowych rzeczy, a przerwy wykorzystywałyśmy najlepiej jak się dało.
Olsztyn przywitał nas i pożegnał piękną pogodą. Cała wyprawa obyła się bez przeszkód. Wszystko poszło zgodnie z planem....no prawie...W pociągu można spotkać dziwnych ludzi :P Mimo wszystko... wróciłam do domu wypoczęta i zrelaksowana :)
Mam nadzieję, że wybaczycie mi moje milczenie na blogu. Obiecuję, że teraz posty zarówno na blogu, jak i na insta (z którym miałam też niemałe problemy w ostatnim czasie) będą pojawiały się regularnie :)
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***
Prześliczne zdjęcia :) W Olsztynie byłam zaledwie dwa razy, ale miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia, mnie nie było tylko tydzień a mam mega zaległości i poczucie wuny , że tak sobie odpuściłam.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia i widoki :)
OdpowiedzUsuńOooo :D Jesteś. Miło,że wróciłaś. I już nie znikaj kochana!
OdpowiedzUsuńw Olsztynie i w okolicach znajduje się mnóstwo ładnych miejsc :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia!:)
OdpowiedzUsuńFajnie że wróciłaś, mam nadzieje że zostaniesz na dłużej:) Powodzenia w nowej pracy i relacji miłosnej
OdpowiedzUsuń