Wczoraj było o kolorowance, a dziś o książce :D Ja książki uwielbiam czytać...nie mówię tu koniecznie o książkach na zajęcia :P Te czasami bywają mało porywające.... Jakiś czas temu wzięłam udział w akcji: Poczuj miętę do czytania. Tym sposobem w moich rączkach znalazła się książka Ewy Nowak: Kiedyś na pewno
Przyznam szczerze, że to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej Pani.
Jesteście ciekawe jakie są moje wrażenia po przeczytaniu? To zapraszam: )
Zacznę od tego, że książka mi się spodobała. Przyjemnie się ją czyta, napisana jest lekkim językiem. Okładka... no cóż. Kwestia gustu. Jednych może przyciągać, a inni przejdą obok. Co nie zmienia faktu, że książka jest godna polecenia.
Książka opowiada o losach dwóch młodych dziewczyn. Są to przyjaciółki: Kamila i Dorota.
Kamila to wspaniała tancerka, która mimo młodego wieku osiągnęła już tak wiele. Jest piękna, utalentowana, ma kochającego chłopaka. Można powiedzieć, że Kamila ma wspaniałe życie... Pozory jednak mylą.
Kamila dostała się na obóz taneczny. Niestety po krótkim czasie traci cały zapał i zaczyna udawać ból stawu skokowego. Dodatkowo jej myśli zaczynają krążyć chłopaka, którego właśnie tam poznała. Na tym kłopoty młodej dziewczyny się nie kończą. Są przecież jeszcze rodzice....
Dorota nie ma życia usłanego różami. Nie cierpi tego, jak wygląda. Jest zakompleksiona, żyje trochę w cieniu swojej przyjaciółki. Z podziwem patrzy na Kamilę. Z rodzicami widuje się bardzo rzadko, a to za sprawą ich pracy. Opiekę nad Dorotą i Majką (siostrą) przejęła babcia. Dziewczyny czują się zaniedbane. Całe lato muszą spędzić u dziadków. Co automatycznie związane jest z wielką nudą.... Ale czy na pewno? Do tego pojawia się praktykant. Zaczyna okazywać dziewczynie dużo uwagi. Czy to możliwe, by stracił głowę dla młodziutkiej uczennicy?
W książce znajdziemy także inne, barwne postacie. Choćby Sławek- czyścioch, maniak porządku- z nerwicą natręctw i wieloma fobiami. Kicia- która serce straciła dla żonatego mężczyzny, Waligóra- amant i kobieciarz oraz oczywiście Artur- chłopak Kamili.
Kiedyś na pewno porusza wiele problemów- zarówno małych i tych, których na pierwszy rzut oka nie da się obejść. Co ważne ukazane są także próby radzenia sobie z tymi kłopotami. Dzięki Dorocie nie jeden raz się uśmiejemy. Kamila i Dorota, mimo tylu różnic są dobrymi przyjaciółkami. Troszczą się o siebie, pielęgnują znajomość.
Książka jest lekka, łatwa i przyjemna. Idealnie nadaje się na takie chłodne wieczory z kubkiem gorącej czekolady, kocykiem i zapalonymi świeczkami :D
A jeśli zastanawiacie się co, dla głównej bohaterki oznacza tytuł książki, to już tłumaczę:
- Czego w swoim życiu nienawidzisz najbardziej?- zapytał ją miękko.
- Dwóch słów: "kiedyś", bo to jakby deklaracja, że się nie umie umiejscowić w czasie, czyli zmyśla, i "na pewno", bo na tym świecie nic nie jest pewne- wyszeptała.
Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Poczuj miętę do czytania
Akcja bardzo mi się podobała :D Więcej takich proszę :P
A czy wy brałyście w niej udział?
Czytałyście może książki Ewy Nowak?
Co sądzicie o: Kiedyś na pewno?
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***
Recenzja zachęca to lektury :)) Buziaczki na miłe popołudnie :***
OdpowiedzUsuńJa miałam jedną książkę tej autorki. Fajna była i chętnie przeczytam Kiedyś na pewno.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś przeczytam :)
OdpowiedzUsuńU mnie jutro recenzja I części :) Chętnie i tą bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńja czytam nalogowo i namietnie i ciezko mi na sercu ze nie przeczytam wszystkiego...nie zdążę ;) zycie za krotkie
OdpowiedzUsuńSłyszałam o autorce,ale książki nie czytałam :c
OdpowiedzUsuńNie czytałam,ale będę miała ją na uwadze;)
OdpowiedzUsuńfajny tytuł ma :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej pozycji książkowej.
OdpowiedzUsuńwydaje się przyjemna, sama bym mogła przeczytać :))
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą książką ;)
OdpowiedzUsuń