Hej :D
Co słychać? Co u was ciekawego?
Dziś chciałam opowiedzieć wam troszkę o kilku produktach od firmy Dabur.
Zacznę od włosów. Na pierwszy ogień pójdzie szampon oliwkowy.
Buteleczka jest bardzo wygodna. Dobrze trzyma się w dłoni. Zamknięcie typu klik. Nie trzeba obawiać się o pazurki. Na butelce umieszczono wszelkie ważne informacje. W środku znajduje się 200 ml produktu. Otworek nie jest za duży.
Zapach szamponu jest bardzo przyjemny i delikatny. Utrzymuje się jakiś czas, a potem znika. Szampon ma bardzo dobrą konsystencję. Nie jest zbyt lejący, ani zbyt gęsty. Ma lekko perłowy, zielony kolorek.
Szampon dobrze się pieni. Jest bardzo wydajny. Nie plącze włosów. Przyjemnie oczyszcza i nie obciąża. Włosy są odświeżone, czyste i pachnące. Włosy są bardzo miękkie i błyszczące. Nie elektryzują się. Nie ma problemów z rozczesywaniem. Ja jestem zadowolona z jego działania.
Kolejny produkt do włosów- tym razem olejek. Wiecie jak ja kocham tego typu kosmetyki. I wtedy zobaczyłam etykietkę...czosnek. "O Boże"- pomyślałam. Wiem, że czosnek ma mnóstwo wspaniałych właściwości...ale ma też specyficzny zapach... O tym już za moment.
Olejek umieszczony jest w bezbarwnej butelce. Dzięki temu można śmiało kontrolować ubytek kosmetyku. Zamykana na zwykły korek z dość dużym otworem. Na butelce umieszczono wszelkie informacje. Myślę, że całość całkiem dobrze się prezentuje.
Konsystencja typowego olejku. Zapach mi się podoba. Jest to dość mocny, orientalny aromat. Długo utrzymuje się na włosach. Olejek nakładam rano. Zazwyczaj na minimum godzinę przed myciem. Większość trafia na same końcówki włosów, potem resztki wcieram wyżej. Produkt dobrze się zmywa. Już wtedy czuć na włosach sporą różnicę. Włosy są mega miękkie. Są też aksamitne, sypkie i błyszczące. Olejek nie przetłuszcza mi włosów. Ja mam włosy do ramion, więc ten kosmetyk starczy mi na dłuuugi czas.
I już ostatni produkt do włosów- tym razem krem .
Krem umieszczony w całkiem ciekawym opakowaniu. Po odkręceniu wieczka- widzimy dodatkowe zabezpieczenie w postaci folii. W środku znajduje się 140 ml kremu.
Produkt ma bardzo delikatny zapach. Jeśli chodzi o konsystencję- przypomina balsam. Ma lekką i przyjemną formułę. Można go stosować w dwojaki sposób, tj: nakładamy krem na chwilę przed myciem, albo nakładamy na umyte włosy i nie spłukujemy. Ja stosowałam krem jak odżywkę do spłukiwania, a mama bez spłukiwania. Obie jesteśmy zadowolone z efektów. Włosy po tym produkcie łatwo się rozczesywały. Były miękkie, wyglądały na zdrowe i zadbane. Kosmetyk ładnie wygładzał włosy.
Ostatni produkt- mini pasta do zębów z aloesem.
Tubka z produktem została umieszczona w kartonowym opakowaniu. W środku znajduje się 20 gram produktu. Pastę ze względu na właściwości testowała moja mama.
Pasta do zębów z aloesem jest bardzo łagodna zwłaszcza dla dziąseł. Przynosi ulgę i odświeża oddech. Dobrze się pieni. Jest bardzo wydajna, dobrze czyści zęby.
Lekko wybiela zęby, ma przyjemny smak. Jest bezpieczna dla dziąseł. Dziąsła przestały krwawić po kilku myciach. Pasta nie zawiera fluoru. Po umyciu długo czuć świeżość i higieniczną czystość.
Pasta jest warta uwagi.
Znacie te kosmetyki?
A może stosowałyście inne produkty tej marki?
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***
olejek mam ale jeszcze nie używałam go. Pasta jest fajna.
OdpowiedzUsuńZ Vatiki znam tylko maski i olejki. Nie wiedziałam że mają szampony :D Jestem ich ciekawa
OdpowiedzUsuńMają :D Warto sprawdzić na stronie :)
UsuńUżywałaś może kiedyś szamponu GARNIER FRUCTIS GOODBYE DAMAGE (pomarańczowy)? Bo ciekawi mnie czy porównując te dwa produkty.. Który jest lepszy? Ten szampon, który pokazałaś ciekawie się zapowiada. Aczkolwiek ciekawi mnie czy on jest delikatny? w sensie dla skóry?
OdpowiedzUsuńTego pomarańczowego nie miałam. Co do szamponu, który pokazałam u mnie sprawdził się świetnie. Jest delikatny dla skóry. Nie podrażnił jej. Nie wywołał żadnych niepożądanych reakcji. Nie wywołał też łupieżu. Także uważam, że jest warty wypróbowania :D
UsuńSzampon wygląda ciekawie.
OdpowiedzUsuńKosmetyków Dabur niestety nie miałam jeszcze okazji poznać, ale szampon i krem do włosów z przyjemnością bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńOlejkiem mnie zachęciłaś :) Ale o marce słyszę pierwszy raz
OdpowiedzUsuńTo tym bardziej polecam :)
Usuńpasta mnie zaciekawila najbardziej:)
OdpowiedzUsuńJa dla siebie wybrałam linię z czarnuszką, jestem bardzo ciekawa działania, a ten czosnkowy olej rzucił mi się w oczy, ale z obawy przed zapachem właśnie, rozmyśliłam się :) Teraz wiem, ze niepotrzebnie, no nic, jeszcze go wypróbuję, bo tak jak ty uwielbiam oleje i efekty na włosach, które zapewniają :)
OdpowiedzUsuńO widzisz, za to ja linii z czarnuszką nie znam. A olejki wręcz ubóstwiam :D
UsuńZ chęcią wypróbowałabym tych kosmetyków. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńVatika jest mi jeszcze nieznana :)
OdpowiedzUsuńZ Dabur pochodzi moja ulubiona pasta do zębów, ale właściwie dawno jej nie miałam.
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam też olejków do włosów tej marki, ale to było chyba z 2 lata temu. Muszę obczaić co jeszcze ciekawego mają teraz w ofercie :)
Mają sporo ciekawych produktów :D
UsuńZupełnie nie znam tej marki! Ale aloesowa pasta brzmi zachęcająco. :)
OdpowiedzUsuńJa miałam szampon Vatika z czarnuszką, fajnie się sprawdzał :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie szampon oliwkowy, no i olejek z czosnkiem. Poszukam i przetestuję na swoich włosach. :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńTen olejek bardzo fajnie się u mnie sprawdził :D Również pozdrawiam :D
UsuńCiekawe produkty zwłaszcza szampon, krem do włosów i pasta :)
OdpowiedzUsuńKiedyś uwielbiałam ich produkty, ale już od bardzo dawna nic nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńmarkę znam ale jeszcze nie osobiście ;)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że kiedyś produkty tej firmy były w moim domu :)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, stosowałam kiedyś olejek tej marki i byłam zadowolona z efektów :)
OdpowiedzUsuńten olejek czosnkowy zapowiada się świetnie . Gdzie go można dorwać najlepiej stacjonarnie ?
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem w sklepie Helfy chyba można dostać takie olejki. Jest kilka sklepów stacjonarnych, więc może tam poszukaj :D
UsuńNie wiem, jak mój nos zareagowałby na zapach tego olejku z Vatiki :P Przypomniałaś mi, że oliwkowy był moim ulubionym przez długi czas! Zapomniałam o nim, bo zaczęłam testować coś nowego, wiele innych produktów wpadło w moje ręce.
OdpowiedzUsuńJa czosnek lubię :) i wszystko co z nim związane nawet kosmetyki myślę że przypadłyby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie olejek, może kiedyś się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńkosmetyki czosnkowe super działają na mój skalp a z oliwą na włosy :)
OdpowiedzUsuńProduktów tej marki jeszcze nie stosowałam... Kiedyś kusił mnie olejek :))
OdpowiedzUsuńZiołowe pasty do zębów to moje ulubione. Ja używam delikatnych past, bo mam dość wrażliwe zęby i nie chcę ich dodatkowo podrażniać.
OdpowiedzUsuń