Pewność siebie w butelce :)

Hej  :D 

Co słychać? Jak się macie?
Dziś przychodzę do was z nietypowym postem. 

Oczywiście- o zapachach na moim blogu czytaliście już nie raz. Natomiast ta notka poświęcona będzie feromonom. O tym, czym dokładnie są feromony- przeczytacie tu: KLIK
To co? Zaczynamy?

Ja wcześniej feromonów nie miałam, ale zawsze ciekawiło mnie czy działają i jak działają. 
Ostatnio sama miałam się okazję o tym przekonać, ale od początku.

Ja mam feromony The Edge. Przesyłka dotarła do mnie bardzo szybko. Wszystko było świetnie zapakowane. Całość prezentuje się dla oka bardzo przyjemnie. Buteleczka jest niewielkich rozmiarów. Dozownik działa jak należy.



Szata graficzna bardzo prosta, wręcz minimalistyczna. W buteleczce znajduje się 25 ml płynu. Wystarczy jedno- dwa psiknięcia i możemy cieszyć się naprawdę przyjemnym zapachem.


To teraz przejdźmy do działania. Najczęściej wyobrażamy sobie, że feromony działają na zasadzie: jedno psiknięcie i tabun mężczyzn z prezentami leży u naszych stóp. Pamiętajmy, że to nie  czarodziejski wywar. Powiem szczerze, sama nie do końca wiedziałam czego się spodziewać.


Pierwsze psiknięcie...wydobył się ładny zapach. I co dalej? Idę w miasto :) Nie, nie- nie spotkałam księcia na białym rumaku :) To na czym polega fenomen feromonów? Z moich obserwacji wynika, że w feromonach chodzi raczej drobne gesty. Wiecie- przepuszczenie w kolejce, uśmiech, miłe słowo. Rozładowanie stresu przy poznawaniu nowych ludzi, poczucie pewności siebie i ogólnie pozytywny nastrój. 


Zapach dodaje nam energii. Czułam się lepiej. Byłam bardziej pewna siebie i wyluzowana. Feromony podkreślają naszą osobowość. Zapach jest dla innych osób intrygujący. Można powiedzieć, że emanujemy dobrą energią- a to zawsze przyciąga innych ludzi, prawda?


Byłam sceptycznie nastawiona. Cudów się nie spodziewałam. Jednak rezultaty mnie totalnie zaskoczyły. Nie mam problemów z nawiązywaniem znajomości, ale też nie jestem w tym mistrzem. Mam kilku znajomych, którzy bez większego wysiłku potrafią zagadać do każdego. Ja zwłaszcza na początku znajomości trzymam raczej dystans, ważę każde słowo. Krótko mówiąc- analiza działała na najwyższym poziomie. Po pewnym czasie zauważyłam, że ta moja bariera powoli zanikała. Dla mnie bomba!


Muszę też dodać, że zapach jest bardzo trwały i wydajny. Feromony The Edge są już u mnie jakiś czas, a zostało mi ich całkiem sporo. Firma dba o swoich klientów. W sieci można kupić wiele podróbek. Tutaj mamy czyste feromony. Dostajemy na nie roczną gwarancję. Więc jeśli nie będziecie zadowoleni z efektów możecie zwrócić nawet pusty flakonik. 

Warto regularnie odwiedzać Feromony.pl
Można się załapać na darmowe próbki.

Dajcie mi znać co myślicie o takich specyfikach.
Stosowałyście może feromony?

Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***

22 komentarze:

  1. Miałam kiedyś takie feromony tylko innej firmy i jakoś nie wierzę w ich przyciągające mężczyzn działanie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może dlatego, że nie użyłaś feromonów o potwierdzonym działaniu (mocno stężone). Te feromony po 30 zł nie działają. Kup sobie na stronie, która poleca Ola :) Dodatkowo, feromony to nie fantastyczna magia, warto mieć to na uwadze. To fantastyczny suplement, którego działanie jest subtelne, ale bardzo zauważalne.

      Usuń
  2. Te feromony są super, może to podświadomość ale dzięki nim zyskiwałam pewność siebie, kiedyś je miałam

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie używałam feromonów. Ciekawa jestem czy faktycznie coś działają

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie przekonywały mnie feromony, mam wrażenie, że to tylko gadżet marketingowy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. szkoda, że nie można go poczuć;)
    pozdrawiam i obserwuje;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie stosowałam :) Ciężko mi powiedzieć czy faktycznie działają takie specyfiki :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie spodziewałam się tak dobrego efektu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. o widzisz, a miałam możliwość testów :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja myślę że to jest tak jak z żołnierzami na wojnie - dawali im mąkę z cukrem i wmówili że to antybiotyk i ci zdrowieli - myślę że tutaj jest podobnie chociaż chyba będę musiała się przekonać czy aby na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  10. O feromonach dużo słyszałam i swego czasu interesowałam się ich działaniem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie stosowałam jeszcze takich specyfików, ale z ciekawości bym wypróbowała :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam nigdy w swoim zanadrzu feromonów :P

    OdpowiedzUsuń