Hej :D
Jak wam dzień mija? Dziś mam sporo spraw do załatwienia...ale zanim to zrobię chcę wam opowiedzieć o bardzo ciekawych produktach firmy Muse Cosmetics.
Kosmetyki przyszły pięknie zapakowane. W paczce znalazł się również list. Wszystko wygląda bardzo ekskluzywnie.
Według mnie to bardzo fajna i miła sprawa. Widać, że firma przykłada dużą uwagę do prezentacji kosmetyków. I przyznam, że bardzo dobrze im to wychodzi :D
Ja miałam okazję wypróbować maskarę Erato oraz odżywkę Calliope do rzęs i brwi. Zacznę może od tuszu. Maskara to mój kosmetyk numer 1. Kiedyś na pewno wspominałam o tym, że nie muszę się malować....ale maskara jest obowiązkowa :D
Byłam zaskoczona, kiedy otworzyłam opakowanie i ujrzałam maskarę i dwie dodatkowe szczoteczki. Podoba mi się to, że możemy sobie indywidualnie dobrać szczoteczkę, która w danym momencie będzie dla nas najbardziej odpowiednia.
Tusz ma intensywny, czarny kolor. Jest odpowiednio mokry. Bardzo przyjemnie się aplikuje. Szczoteczki ładnie podkreślają i rozdzielają rzęsy. Tusz się nie kruszy i trzyma się dzielnie cały dzień na rzęsach. Rzęsy wyglądają naprawdę ładnie.
Szczoteczki są bardzo wygodne. Przyjemnie się je używa. Efekt na rzęsach można budować. Warto też zaznaczyć, że maskara ma również właściwości pogrubiające i zagęszczające rzęsy. Bardzo ważne jest regularne stosowanie tych produktów. Jeśli trzymamy się wskazówek- już po 15 dniach można zauważyć pierwsze efekty.
Teraz kilka słów o odżywce Calliope. Tu również produkt prezentuje się bardzo przyjemnie i luksusowo.
Powiem wprost....zawsze zazdrościłam wszystkim osobom, które obrażone zostały pięknymi, czarnymi i długimi rzęsami. Ja nie miałam ani długich, ani gęstych...ani nawet czarnych rzęs :P Ha ha ha...no taka pokrzywdzona byłam :P
Dlatego tego typu kosmetyki stały się dla mnie ratunkiem. Odżywka ma bardzo wygodny aplikator. Cienki pędzelek świetnie radzi sobie z rozprowadzaniem produktu.
W środku mamy 3 ml produktu. Wydaje się, że to ne za dużo, ale prawda jest taka, że na rzęsy i brwi taka pojemność starcza na długi czas. Produkt nigdy nie spłynął mi do oczu, nie podrażnił ich. To dla mnie bardzo ważne. Ja mam wrażliwe oczy, a dodatkowo noszę soczewki. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęć przed...ale efekty są. Na zdjęciu mam jedną, cienką warstwę maskary Erato.
Ta odżywka sprawiła, że mam o wiele bardziej gęste rzęsy. Widzę dużo nowych włosków- zwłaszcza na zewnętrznej stronie- a tam brakowało mi ich najbardziej. Sama kondycja rzęs również się poprawiła. Nie wiem jak to nazwać, ale są jakby grubsze i bardzo sprężyste. I teraz jak sięgam po zalotkę, to podkręcenie w końcu widać. Zazwyczaj było tak, że po kilku minutach podkręcenie znikało, a moje rzęsy były znowu proste. Ja z efektów jestem zadowolona i dalej będę z przyjemnością stosowała ten duecik.
Stosujecie takie produkty?
Jak oceniacie efekty odżywek do rzęs?
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***
Miałam tą maskarę i bardzo ją lubię :D
OdpowiedzUsuńStosowałam do momentu kiedy nie dostałam uczulenia, a moje oczy są bardzo wrażliwe, dlatego muszę bardzo uważać :)
OdpowiedzUsuńOjej....szkoda. Ale zdrowie najważniejsze. Trzeba uważać, jak się ma bardzo wrażliwe oczka.
UsuńMiałam tę mascarę, ale z jedną szczoteczką, bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńNie miałam tej maskary. Ale fajnym rozwiązaniem jest dołączenie kilku szczotek :)
OdpowiedzUsuńPomysł z dodatkowymi szczoteczkami jest świetny :)
OdpowiedzUsuńAh te opakowania !
OdpowiedzUsuńHa ha ha...no właśnie :P
UsuńNie znam, a słyszałam o nich wiele dobrego. W dodatku ciągle szukam idealnej mascary ;)
OdpowiedzUsuńTak elegancko to wygląda że nawet tylko z tego powodu bym je kupiła ;D
OdpowiedzUsuńPrezentują się wspaniale :D
UsuńPięknie zapakowany produkt, absolutnie w moim guście. Efekt podoba mi się, pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Wyglądają zjawiskowo. A dwie szczoteczki to świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńZestaw prezentuje się bardzo elegancko, podoba mi się wymienna szczoteczka
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, prawda? :D
Usuńopakowanie ma cudne
OdpowiedzUsuńOpakowanie rzeczywiście eleganckie, fajnie że są dwie szczoteczki, podoba mi się efekt u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńTeż mam problem z tym podkręceniem rzęs, że po jakimś czasie się prostują.. Może wypróbuję te produkty :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam z tym problem, ale teraz widzę znaczną poprawę :D
UsuńUwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuńNie znam produktów, ale skoro się sprawdzają to warto je poznać bliżej! :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :D U mnie się sprawdziły :D
UsuńPowiem szczerze, że nie słyszałam jeszcze o tej firmie :) Fajnie, że takie odżywki są, coś nowego :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku :) :* <3
slyszlam ale nie mialam:)
OdpowiedzUsuńmiałam tusz z jedną szczotką, był rewelacyjny. wszystkiego cudownego w Nowym Roku , udanego Sylwestra! Szampańskiej zabawy .
OdpowiedzUsuńŚwietny produkt :)
OdpowiedzUsuńNo pięknie zapakowane te produkty. Ja od miesiąca stosuję hypoalergiczne serum Inveo i jestem zadowolona z tego, co się u mnie dzieje. Rzęsy są ciemniejsze, gęstsze i się nie kruszą. Jest super ;)
OdpowiedzUsuń