Jakiś czas temu wspominałam wam, że zaczynam rozpoczynam swoją przygodę z suplementem Algodine. Czas najwyższy na małe podsumowanie :)
Jak wiecie od pewnego czasu staram się walczyć ze swoją wagą. Wiem, że nie każdy pochwala, czy wierzy w suplementy. Biorąc same tabletki i jedząc wysokokaloryczne posiłki i stroniąc od aktywności fizycznej ...ciężko będzie nam schudnąć. Dla mnie suplement jest dodatkiem do tego, co staram się robić w walce o utratę kilogramów.
Algodine to suplement zamknięty w małej butelce z korkiem z zabezpieczeniem. W środku znajduje się 60 tabletek. Tabletki nie są małe, jednak nie mam problemów z ich połykaniem. Nie pozostawiają żadnego posmaku.
Tabletki należy brać dwa razy dziennie. Najlepszym momentem na zażycie suplementu jest czas przed posiłkiem. Tak jak wspomniałam- ja suplement połączyłam z odpowiednim żywieniem. Jeszcze muszę ogarnąć porządnie ćwiczenia. Niby coś tam działam, ale akurat na tym polu nie jestem zbyt systematyczna. Zauważyłam spadek wagi o niecałe 3 kg. Więc uważam, że to całkiem dobry wynik. Z kilogramami odeszły także centymetry :D Podczas zażywania suplementu nie zauważyłam żadnych efektów ubocznych. Szybciej czułam się pełna i najedzona.
Czuję się naprawdę bardzo dobrze. Jestem pełna energii i motywacji :D Wiadomo, że spadek wagi i ubytek centymetrów daje przysłowiowego kopa do dalszego działania. Tak więc walczę dalej!
Jeśli jesteście zainteresowane tym suplementem, to mam dla was 30 zł rabatu.
Kod rabatowy to: Rabacik
Słyszałyście o tym suplemencie?
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***
Ja niestety nie przepadam za suplementami :/
OdpowiedzUsuńJa przez Hashimoto niestety alg nie mogę, nawet w formie masek algowych nad czym ubolewam.
OdpowiedzUsuńjakoś nie wierzę w suplementy diety ;/
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam przekonana do tego typu suplementów.
OdpowiedzUsuńpierwsze slysze:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że utrata wagi to tylko i wyłącznie Twoja zasługa a nie alg :P
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym suplemencie :)
OdpowiedzUsuńWarto sobie poczytać coś więcej :)
Usuńpierwszy raz go widzę
OdpowiedzUsuńObecnie nie łykam żadnych suplementów :)
OdpowiedzUsuńJa nie łykam suplementow,ale algi zazywam w postaci proszku☺
OdpowiedzUsuńNie słyszałam... no ale może dlatego, że nie stosuje suplementów :)
OdpowiedzUsuńGdybym miała pewność, że mi też pomoże, to na pewno bym kupiła :-)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować :D
UsuńJakoś staram się unikać suplementów jeśli mogę :) w takie jakoś nie do końca wierzę, choć fanie, że u Ciebie działają i nie mają jakiś skutków złych ubocznych :) Powodzenia w dalszej walce :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńJestem niekonsekwentna w braniu tabletek, ale takie algi chętnie bym pobrała ! :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym suplemencie. Ja zazwyczaj jak już zdecyduje się na zakup jakiegoś specyfiku to po kilku dniach zapominam o nim :-P
OdpowiedzUsuńJa akurat w tym jestem systematyczna :)
UsuńJa nie jestem zwolennikiem suplementów diety tego typu, kiedyś wiele sama brałam, ale przekonałam się sama na sobie, że tylko dieta i ćwiczenia działają :) schudłam 26 kg bez suplementów i nie faszeruję się już tym.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym suplemencie. Też zawsze byłam przeciwniczką takich rozwiązań, ale aktualnie jak się walczy ze zbędnymi kilogramami i wywalczyć się nic nie może to różne pomysły przychodzą do głowy i coraz łaskawiej patrzę na te produkty.
OdpowiedzUsuńPewnie. Warto sobie jeszcze poczytać o tym suplemencie na ich stronie. Polecam.
Usuńnie znam, ale najważniejsze, że Ty jesteś zadowolona z efektów po nich ;)
OdpowiedzUsuńJestem :D
UsuńNie znam tego suplementu :]
OdpowiedzUsuńnigdy nie słyszałam, bo tak naprawdę nie do końca wierzę w te wszystkie suplementy, ale ja w ogóle się nie znam na odchudzaniu, więc może faktycznie coś pomagają :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tym, ale jeśli ma być skuteczne, to czemu nie spróbować? :) ja jednak pozostaje wierna swojemu myśleniu, że najlepsza jest aktywność fizyczna. Nie dość, że można stracić zbędne kilogramy to jeszcze wysiłek fizyczny poprawia samopoczucie i endorfinki w nas buzują, to fajne uczucie :) Powodzenia w dążeniu do celu, bo tak naprawdę to Ty masz się czuć dobrze,a nie nam to oceniać :)
OdpowiedzUsuńNo ja raczej nie łykam takich tabletek ale myślę o suplemencie. który powoduje brak łaknienia.
OdpowiedzUsuńJak działa to czemu nie wypróbować.
OdpowiedzUsuńu mnie jutro będzie o tym suplemencie, też go stosuję :)
OdpowiedzUsuńNie znam go ale najważniejsze, że działa! :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńNie próbowałam nigdy alg ;)
OdpowiedzUsuń