Szybkie czytanie :)

Hej  :) 


Jak tam u was? U mnie już trochę lepiej- wciąż łykam tabletki, a z chusteczkami się nie rozstaję, ale jakoś funkcjonować trzeba  :P 

Dziś przychodzę do was z kolejną recenzją. Tym razem chcę opowiedzieć o programie Akademii Umysłu- Szybkie czytanie 2.


http://www.akademia-umyslu.pl/


Program Szybkie czytanie 2 bardzo przypadł mi do gustu. Tak jak poprzednio- instalacja przebiegła bez żadnego problemu. 





Program jest bardzo prosty w obsłudze. Moim zdaniem nauka przez zabawę przynosi dużo lepsze efekty- dlatego tak chętnie sięgaliśmy po tą i po poprzednią płytę. Recenzję przeczytacie TU 

Do dyspozycji mamy aż 16 ćwiczeń i różne poziomy trudności.



Każde zadanie jest dokładnie opisane. Tu również ilość graczy jest nieograniczona. Z tej płytki najczęściej korzystałam ja i mój brat. 

Staraliśmy się, aby każdego dnia zagrać te zalecane 15 minut....a jak tylko czas pozwalał to i dłużej...a uwierzcie mi- te programy potrafią wciągnąć :P

Bardzo spodobały nam się gry:



Ja szczególnie polubiłam testy na zrozumienie i na szybkość:

Test zrozumienia:


 
 Test szybkości:



Ćwiczenia są bardzo ciekawe, sprawiają wiele radości- zwłaszcza, gdy wyniki są coraz lepsze :) 


Umiejętność szybkiego czytania, wychwytywania potrzebnych wiadomości jest bardzo ważna- szczególnie dla osób, które wciąż się uczą. Ja sama nie raz musiałam przebrnąć przez tony papierów, tylko po to, by odszukać jedną, ale potrzebną mi informację. 

Z tą grą nauczymy się nie tylko szybkiego czytania, ale także udoskonalimy zdolność selekcji i poziom zrozumienia odczytywanych treści. 





Zachęcam was do wypróbowania tych programów. Ja (i pozostali domownicy) jesteśmy bardzo zadowoleni. Zarówno ta, jak i poprzednia płyta spełniły nasze oczekiwania. 


A co wy sądzicie o tych programach? Miałyście może Szybkie czytanie 2? Jak wam się spodobała ta płytka? 

P.S Na stronce: KLIK można teraz po promocyjnej cenie dorwać te programy :) Zapraszam 


Dobra to tyle na dziś :) Trzymajcie się i do następnego :***

 

Kokosowa współpraca :)

Hej :)


Co u was? Mam nadzieję, że lepiej niż u mnie...Cały piątek, sobotę i niedzielę spędziłam w łóżku.... Zdradliwa pogoda i masa przeziębionych osób wokół zrobiły swoje ;/ Teraz czuję się odrobinę lepiej, choć nadal wszystko mnie boli, to nie mam wyjścia, trzeba wziąć się w garść- jutro mam ważne zajęcia.

Dziś będzie taki szybki post, bo nie jestem jeszcze w pełni sił. Przed weekendem dotarła do mnie paczuszka.




To paczuszka od firmy Laboratorium Biooil  . Ja do testów wybrałam sobie olej kokosowy:




 Jestem bardzo ciekawa jak się u mnie sprawdzi :) A wy miałyście może olej kokosowy? Do czego go używałyście? 


Zapraszam was na stronę Laboratorium Biooil


http://www.biooil.com.pl/



I na dziś to tyle :) Trzymajcie się i do następnego :***

Wizyta kuriera :)

Hej :)



Jestem już po pierwszym dniu zajęć.... W zasadzie nawet nie było tak źle- pewnie dlatego, że nie miałam wszystkich zajęć :P Wracając do domu zadzwonił do mnie kurier z wieścią, że ma dla mnie przesyłkę. 

Chwilę później odebrałam swoją paczkę. A oto, co znalazłam w środku:


Wspominałam wam już o tym, że od niedawna zaczęłam nosić okulary- niedługo pokażę jakie sobie kupiłam. Dzisiejszy post będzie za to o okularach, które dostałam od Firmoo :)

http://www.firmoo.com/



Okulary dotarły do mnie bardzo szybko. Pracownicy tej firmy są bardzo pomocni, na każde moje pytanie i wątpliwości odpowiadali z anielską cierpliwością  :D  

 


No, ale przejdźmy do okularów. Oto one:


Mi się bardzo spodobały :) Więcej o nich już niedługo. 

Tymczasem zapraszam was na stronę Firmoo, gdzie znajdziecie całe mnóstwo świetnych okularów.
Ok, ja lecę. Trzeba spakować się na jutrzejsze zajęcia, oraz nadrobić zaległości na waszych blogach.

Trzymajcie się i do następnego :***

Cake pops :)

 Hej :)

Od kilku dni pogoda nam dopisuje :) Robi się ciepło, słonko zaczyna grzać- aż miło :D Szkoda tylko, że ferie mi się już kończą ;/ 

Dziś przychodzę do was z mega prostym przepisem :) Większość z was pewnie już słyszała o ciasteczkowych lizakach ? Ja robiłam je już kilka razy i zawsze wychodziły :) A oto i efekty:








Co nam jest potrzebne do przyrządzenia lizaków?

Ciasto na lizaki:
- 400 gram pokruszonych ciastek (ciastka wedle uznania- mogą to być biszkopty, mogą być herbatniki, lub inne ciastka)
- pół tabliczki roztopionej czekolady
- 125 g serka mascarpone 
- około 3 łyżek miękkiego masła
- 1 łyżka kakao 
 - jeśli lubicie możecie dodać do ciasta jakiś aromat

Dodatkowo:
 -  roztopiona czekolada do obtoczenia około 200 g (ja zazwyczaj kupuję białą i mleczną czekoladę)
- odrobina oleju do roztopionej czekolady- wtedy nadmiar czekolady lepiej spływa z naszych lizaków
- kolorowa posypka/ ozdoby/ pisaki/ barwniki


 Przygotowanie:

1. Ciastka kruszę, dodaję serek mascarpone, pół tabliczki roztopionej czekolady, miękkie masło, a także kakao- wszystkie te składniki ze sobą mieszam. Masę przez chwilę zagniatam- do momentu, aż stanie się miękka/plastyczna. Potem chowam masę do lodówki na około 15 minut.

2. Po wyjęciu ciasta z lodówki- formuję niewielkie kulki. 



W kąpieli wodnej roztapiam kilka kostek czekolady. Każdy patyczek (ja używałam zwykłych, drewnianych patyczków do szaszłyków :P ) zanurzam w czekoladzie i natychmiast wbijam w ciasteczkową kulkę. Chodzi o to, by lizak lepiej trzymał się patyczka. Ponownie chowam do lodówki. Wyciągam dopiero wtedy, gdy czekolada całkiem się schłodzi.

3. W kąpieli wodnej ponownie roztapiam czekoladę, obtaczam każdą kulkę. Do tej czekolady dodajcie odrobinę oleju- dzięki temu jej nadmiar szybciej i łatwiej nam spłynie z lizaków. 

Kiedy lizaki są jeszcze mokre dekoruję je kolorową posypką i wbijam w podstawkę- ja używam tej "pianki" do kwiatów- wybaczcie, ale nie wiem jak to się fachowo nazywa :P 




Tak przygotowane lizaki odkładam w chłodne miejsce, by zastygły. Potem ewentualnie pakuję z folię, zawiązuję kokardkę i rozdaję rodzinie i znajomym :)






Lizaczki nie tylko cieszą oko, ale i świetnie smakują :) 
I jak wam się podobają? 
Robiłyście już kiedyś cake popsy? 

Trzymajcie się i do następnego :***

Bo była wyprzedaż .... :)

Hej  :)

Jak tam u was? U mnie świetnie :D Troszkę się pozmieniało :P Od kilku dni jestem posiadaczką okularów :P Ha ha ha :P Mój sokoli wzrok uległ pogorszeniu i no niestety trzeba było się udać do specjalisty :P

Za to napis WYPRZEDAŻ widziałam perfekcyjnie- nawet bez okularów :)
Kupiłam kilka par butów. Likwidowano ten sklepik i z ciekawości zobaczyłam, co ciekawego mają.

Przeceny były ogromne :) Jestem mega zadowolona z tego, co udało mi się upolować :P

Ja uwielbiam tego typu buty, więc.....kupiłam kilka par :P No i do tego ta cena- 10 i 15 zł za parę  :)

 
 







Te były za 15 zł:





I jeszcze jedna dwie pary za 10 zł:









Teraz kolej na buty za 3 zł:







Ja wiem, że te za 3 zł może nie są jakieś super, ale wiecie- za taką cenę aż żal było nie brać. 

Kupiłam jeszcze mega ciepłe buty zimowe za 30 zł i klapki za 3 zł- ale bateria mi się rozładowała i nie zdążyłam fotek zrobić. 

No i to by było na tyle  :) Niedługo kolejny post z moimi zakupami :)
A wam udało się ostatnio trafić na jakieś fajne wyprzedaże?

Trzymajcie się i do następnego :***

Czekoladki :)

Hej  :)


Co słychać? Ja dziś przychodzę do was ze smakowitą recenzją :) W poprzednim poście pokazałam wam, co takiego do mnie ostatnio dotarło :) 

Chodzi oczywiście o niewielki kartonik z przepyszną zawartością :)


 
Zacznę od tego, że przesyłka była hmmmm....jakby to powiedzieć? Ekspresowa? Błyskawiczna? :) 
Można powiedzieć, że kartonik dotarł do mnie z prędkością światła  :P Podoba mi się podejście do klienta- wszystko jest dobrze zapakowane, także nie musimy obawiać się, że coś się stanie z naszym zamówieniem:





Do tego dużym plusem jest informowanie o wszystkim, co dzieje się z zamówieniem/ przesyłką :)
Ja dostałam maila po 5 rano, że moja paczka jest już w drodze, a kilka godzin później zadzwonił do mnie kurier z wiadomością, że niedługo dostarczy mi pakunek :P 

No, ale przejdźmy do samej zawartości kartonika:




Opakowanie jest śliczne  :) Oczywiście do wyboru są inne kolory opakowań i wstążek :) Ja jednak mam słabość do złota i czerwieni :P

A teraz czas na to, co najlepsze:




Tym razem wybrałam możliwość stworzenia własnej bombonierki :)
Czekoladki, które znalazły się w pudełeczku było po prostu przepyszne! :) Rzecz jasna, nie wszystkie udało mi się spróbować. Chętnych do degustacji było sporo, ale po ich minach mogę stwierdzić, że tak jak ja byli zachwyceni. 



Zapach i smak czekoladek - pierwsza klasa :) Są bardzo dobre. Z wierzchu chrupkie, a środek  wypełniony jest delikatnym nadzieniem.




Każda z nich jest inna, ale łączy je jedno- rewelacyjny smak :) 
Bardzo podoba mi się to, że sami możemy zdecydować jakie czekoladki mają się znaleźć w opakowaniu. Wiadomo- każdy ma swoje smaki :) Poza tym, taki spersonalizowany prezent jest świetnym rozwiązaniem :D 

Na stronie chocobox.pl znajdziemy nie tylko bombonierki .Możemy stworzyć słodkie życzenia :) 

Ja kiedyś stworzyłam coś takiego:






Zbliżają się Walentynki, więc jeśli jeszcze nie macie pomysłu na prezent- to może właśnie takie czekoladki będą strzałem w dziesiątkę ?:) 

Zapraszam na stonkę- KLIK :) 


http://www.chocobox.pl/


Jak wam podobają się spersonalizowane i słodkie prezenty? 

Trzymajcie się i do następnego :***

Słodka paczuszka :)

Hej  :)


Jak wam mija niedziela? Ja powoli ogarniam swój pokój po sesji :P Ogólnie muszę się wziąć za generalny porządek....Mam 2 tygodnie wolnego, więc chyba dam radę  :P

No, ale dziś o czymś innym :) Dziś będzie o słodkościach :)

Dwa dni temu dotarła do mnie przesyłka. 


Jak można wywnioskować po taśmie zabezpieczającej- przesyłka pochodzi od firmy Chocobox

http://www.chocobox.pl/



Dawno temu miałam okazję współpracować z tą firmą :) Byłam równie zadowolona, co teraz.

Oto co do mnie dotarło:


A co w środku?



Same pyszności oczywiście :) 
Dziś uchyliłam tylko rąbka tajemnicy....a pełna recenzja już niedługo :)

Znacie firmę Chocobox? Jeśli jeszcze nie, to zapraszam na ich stronę  KLIK  :) 
Ja lecę  :P Czekajcie na recenzję :) 

Trzymajcie się i do następnego :***