Drobiazgi z Aliexpress :)

Hej :D


Aliexperss chyba nikomu nie muszę przedstawiać :D Prawda? Wiecie jak to jest z tą stroną. Niby niczego nie potrzebujesz...a jak wejdziesz, to okazuje się, że koniecznie musisz kupić z 1500 różnych (niezbędnych) rzeczy  :D 

Ja wciąż czekam na kilka paczek, ale chciałam pochwalić się co ciekawego zdążyło do mnie przyjść. Etui na telefon- czyli mój numer 1. Casy kupuję tylko i wyłącznie na Alie. 


Jako pierwsze dotarły do mnie dwa casy. Jeden z lustrzanym przodem oraz case smart view. Oba świetnie wykonane i dużo tańsze niż u nas. Pięknie prezentują się na telefonie.
 

To etui mnie po prostu zauroczyło. Cudownie wygląda. Jest wygodne, mimo, że powiększa telefon. W środku pływają gwiazdki i brokat. Dla mnie bomba  :D 


Zamówiłam sobie też kosmetyczkę, która świetnie sprawdza się w podróży. Ma dwa poziomy, miejsce na pędzle. Jestem z niej naprawdę zadowolona. 
 

W końcu zaopatrzyłam się w pędzle i patyczki do nakładania maseczek. Niby bzdurka...ale jaka przydatna :D 

 
Nie jeden...a od razu trzy..a co jak szaleć, to szaleć :P Kupiłam sobie takie zegarki. Są bardzo ładnie i porządnie wykonane. Nic się z nie dzieje. Świetnie prezentują się na nadgarstku. 


 
Uwielbiam takie skarpetki...mimo, że jestem już nieco wiekowa...z niektórych rzeczy po prostu się nie wyrasta  :D  



Dla siebie i swojego ukochanego wzięłam etui na soczewki. W środku znajduje się lusterko, pojemnik na soczewki oraz mini buteleczka na płyn. Krótko mówiąc- idealne na podróże.

 
Tak jak wspominałam- czekam na ciąg dalszy :D Także pewnie za jakiś czas taki wpis pojawi się ponowie  :D 
 

Robicie zakupy na Aliexpress?
Jak wam się podobają moje łupy?

Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***

W oczekiwaniu na wiosnę :)

Hej :D 


Jak się dziś macie? Ja mam od rana całkiem sporo pracy. Do tego w moim życiu całkiem sporo się dzieje. Oj....szykują się konkretne zmiany...więc proszę za mnie trzymać kciuki :D 

Dziś jednak nie o tym... Z utęsknieniem czekam na wiosnę. Strasznie brakuje mi słoneczka. W tym oczekiwaniu pomagają mi moje ulubione zapachy. Tym razem na tapecie zapach Nou Freesia.


Pudełeczko proste, schludne. Szata graficzna bardzo przyjemna. W środku znajduje się nieduża buteleczka. Atomizer działa bez zarzutu. Pojemność - 50 ml. Całość prezentuje się elegancko i gustownie.  


Nuty zapachowe:

Nuty głowy- cytryna, bergamota, galbanum 
Nuty serca- lilia, frezja, róża
Nuta podstawowa- piżmo, drzewo sandałowe, bursztyn, benzoin


Ja pierwszy raz mam styczność z zapachem marki NOU. Muszę przyznać, że jestem z niego bardzo zadowolona. Trafia w moje gusta. 

Zapach jest oczywiście kwiatowy. Wyczuwalna też jest lekka woń cytrusów. Zapach bardzo przyjemny, świeży. Zaskoczył mnie swoją trwałością. Początkowo może wydawać się nieco mocny...lecz spokojnie- pięknie się rozwija i całkiem długo utrzymuje. Nadaje się zarówno na dzień, jak i na wieczór. Uważam, że ten zapach będzie miał wielu zwolenników. 

Podsumowując: Zapach ma bardzo przyjemne nuty. Ślicznie się rozwija. Jest łatwo dostępny. Jego cena jest bardzo przystępna. Zapach długo się utrzymuje. Jest też bardzo wydajny. Z chęcią poznam kolejne warianty zapachowe marki Nou. Zapach miałam okazję poznać dzięki portalowi O-YOU.


Znacie zapachy marki NOU?
Koniecznie dajcie mi znać. 

Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***

Morelowe :)

Hej  :D 


Dziś przychodzę z postem, którego już dawno nie było :) Szybko, krótko i na temat. Dziś na tapecie- pazurki :D Nie wiem jak jest u was- ale moje paznokcie i dłonie przeżywają teraz ciężki czas...aura zdecydowanie mi nie sprzyja.
 


Do zdobienia użyłam niedawno kupione lakiery NeoNail, lakier DolceVita i złoty, brokatowy lakier.


Ja wciąż bawię się bazą Aquarel....no i od razu muszę zaznaczyć- nie jestem mistrzem jeśli chodzi o zdobienia :D Co nie zmienia faktu, że nawet podoba mi się to, co udało mi się stworzyć.
  



Lakiery dobrze trzymały się na pazurkach. Jestem z nich bardzo zadowolona. Powiem nieskromnie- uważam, że całość całkiem fajnie się prezentuje. Z ogromną chęcią sięgam po takie kolorki.


Jak wam się podoba zdobienie?
Lubicie takie kolory?

Na dziś to tyle. 
Trzymajcie się i do następnego :***