Cuda na rzęsach ;)

Hej  :)


Czy u was też jest dziś tak zimno? Wiecie, że do ŚWIĄT zostało już tylko 30 dni? :D Pod koniec tego tygodnia zacznę wyciągać już swoje ozdoby świąteczne  :P Uwielbiam ten cudowny i magiczny czas :)

A dziś też o cudach...lecz nieco innych  :) Dziś opowiem wam o produkcie, który wspomógł moje rzęsy...ale od początku ;) 

Jakiś czas temu dotarła do mnie przesyłka z tajemniczym produktem:


Zastanawiacie się co to takiego ? Już wam mówię  :) 
Jest to serum, które ma wspierać i aktywować naturalny proces wzrostu rzęs i brwi firmy Klapp Cosmetics ;)

Opakowanie: 

Według mnie opakowanie jest bardzo przyjemne dla oka. Szata graficzna bardzo prosta, całość wygląda elegancko :)


W środku znajduje się 8 ml produktu. Wydaje się, że to nie dużo, ale uwierzcie mi- starcza na naprawdę długi czas :)

Po odkręceniu, naszym oczom ukazuje się precyzyjny pędzelek.Włosie z niego nie wypada, pędzelek przez cały czas użytkowania nie zmienił swego wyglądu.



Zapach i konsystencja: 

Serum jest bezbarwne, konsystencja płynna (nie jest bardzo wodnista, raczej lekko żelowa). Po aplikacji na rzęsy nie musimy się obawiać, że spłynie nam do oka. Jeśli chodzi o zapach- jest on praktycznie niewyczuwalny.



Moja opinia: 

Ja powiem wprost- pokładałam w tym produkcie duże nadzieje i oczekiwania. Nie zawiodłam się. Moje rzęsy...hmm, no jak by to tak delikatnie ująć...no nie powalają... Ja mam jasną karnację, jasne włosy, więc rzęsy kruczoczarne nie są. Nie są też długie, mocne, ani gęste...a raczej nie były takie  :P 
Pokażę wam moje rzęsy zanim zaczęłam stosować serum. Tylko proszę się nie śmiać ;P


Moje rzęsy były słabe. Oczywiście- po nałożeniu tuszu wyglądały inaczej. Prawda jest taka, że jeśli chciałam mieć podkręcone rzęsy, to nie mogłam nakładać więcej niż jednej warstwy. Inaczej rzęsy automatycznie traciły podkręcenie. ( Wyprzedzając pytania- tak, stosowałam zalotkę) 

Ah, zapomniałam dodać- ani na jednym, ani na drugim zdjęciu oko jest bez jakiegokolwiek makijażu.

Po kilkunastu dniach poprawa była już naprawdę widoczna. Rzęsy stały się ciemniejsze, mocniejsze. Nie wiem jak to określić, ale były bardziej sztywne, silne. Podkręcenie- nawet przy kilku warstwach tuszu utrzymuje się u mnie cały dzień :)


A tu już z pomalowane: 



Bez bicia przyznaję, że nie należę do osób systematycznych, ale jak zobaczyłam efekty- to teraz odruchowo rano i wieczorem smaruję swoje rzęsy tym produktem  :) 


Produkt nigdy mnie nie podrażnił. Ja mam dość wrażliwe oczy- sporo czasu spędzam nad książkami, czy laptopem, do tego noszę soczewki. Serum nigdy nie wywołało u mnie dyskomfortu, czy zaczerwienień.

Aplikacja tego produktu jest dziecinnie łatwa- podobna trochę do malowania kreski linerem  :) Ja, tak jak już wspominałam- nakładałam serum rano i wieczorem. Widzę, że rzęsy zyskały witalność, są mocniejsze, dłuższe. Jest ich też więcej- widzę sporo nowych rzęs, które długością szybko dorównują pozostałym. 


Warto dodać, że serum można nakładać nie tylko na rzęsy, ale również na brwi :)  
Ten i inne produkty znajdziecie TU

http://www.klapp-cosmetics.pl/


Znacie może ten produkt? Stosujecie takie wspomagacze ;)? 

Na dziś to tyle. Trzymajcie się i do następnego :***

19 komentarzy:

  1. efekt widoczny -podoba mi się !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz widzę to serum. Efekt super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja nie uzywam na szczescie mam dosc dlugie swoje wystarczy pociagniecie maskara i gotowe :)
    http://zielonoma.blogspot.it/2014/11/fur-vest.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się efekt :) śliczne rzęski :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja jestem mało systematyczna jeśli chodzi o takie produkty :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Efekt WOW! :) U mnie najlepiej spisuje się olejek rycynowy i pomadka Alterry choć po Twoim poście zastanowię się nad zakupem tego cudeńka!

    OdpowiedzUsuń
  7. Super sprawa ! Z chęcią poznałabym bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne ma opakowanie ale ciekawi mnie też sama firma;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, świetny efekt!
    Ja używam serum z L'Biotica, też daje fajne efekty, ale nie aż takie spektakularne jak u Ciebie.
    Spodobało mi się tu, obserwuję :)
    Pozdrawiam :*
    ewelaina.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. wow rzeczywiście efekt jest widoczny na pierwszy rzut oka :) świetny

    http://jzabawa11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. dobrze, że działa u Ciebie na plus

    OdpowiedzUsuń
  12. Różnica jest ogromna, masz śliczne rzęsy :)
    matrelsy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Efekt jest :)
    Bardzo fajny blog z chęcią Cię poobserwuję :D
    Zapraszam http://frugolatesowanieproduktow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń