Hej :D
Większość z nas ma wciąż pełne brzuchy, prawda? Dlatego dziś przychodzę z leciutkim deserkiem.
Chrupki orkiszowe pochodzą ze sklepu ze zdrową żywnością Biogo. Ja bardzo lubię tego typu przekąski. Czasami człowieka nachodzi taka ochota, by sobie coś pochrupać.
Składniki:
- chrupki orkiszowe
- mus jabłkowy
- amarantus
Przygotowanie:
Tak naprawdę do takiego przekładańca można użyć wszystkiego :D Spód wyłożyłam chrupkami orkiszowymi. Na to nałożyłam mus jabłkowy. Na to amarantus, potem mus i na koniec raz jeszcze chrupki orkiszowe.
Chrupki są lekko słodkie. Mi bardzo smakują. Tak jak wspominałam wcześniej- lubię je tak po prostu pochrupać, dodać do mleka, czy właśnie zaserwować sobie taki szybki deser.
Jak wam mija ostatni dzień Świąt?
Lubicie takie deserki?
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***
Nowinki ze skrzynki :)
Hej :D
Mam nadzieję, że Święta mijają wam w cudownej i rodzinnej atmosferze. Ja dziś przychodzę z nowinkami. Wszystkie paczki są już u mnie jakiś czas. Także testowanie trwa, a póki co zapraszam na dalszą część notki.
Pierwsza paczka- (a w zasadzie kontynuacja współpracy) z wydawnictwem Studio Astropsychologii. Mam tutaj całkiem sporo ciekawych książek.
Wybrałam sobie to, co mnie najbardziej zainteresowało. Także teraz mam co czytać :D Za jakiś czas na pewno opowiem wam troszkę o tych książkach, a póki co zapraszam na stronę główną: KLIK
Następnie wspaniała paczuszka od Bożych Krówek. Piękny kartonik wypełniony jest pysznymi cukierkami.
Prawda, że cudownie się prezentują? Boże Krówki to nie tylko cukierki, to coś więcej...ale o tym już niedługo. Więcej możecie przeczytać na stronie głównej firmy: KLIK
Paczuszka od firmy Selfie Project. Ja nie miałam wcześniej z ich produktami do czynienia. Tym bardziej byłam ciekawa jak się spiszą te kosmetyki.
Znacie produkty tej firmy? Więcej o ich kosmetykach przeczytacie na stronie głównej firmy: KLIK
Teraz spora paczka od firmy Dedra. Mam tu produkty zarówno do domu, jak i do pielęgnacji ciała.
Kosmetyki z olejkiem konopnym ostatnio coraz częściej pojawiają się w mojej pielęgnacji :D
Zapraszam na stronę producenta o tu: KLIK
Jakiś czas temu wspominałam, że będę testować Algodine- czyli suplement diety. Jestem ciekawa jakie będą efekty końcowe.
Walka trwa :) Mam nadzieję, że suplement, dieta i ćwiczenia zadziałają :D Zapraszam na stronę producenta: KLIK
I już na koniec paczka kosmetyczna od firmy Dabur. Większość produktów przeznaczona jest do pielęgnacji włosów.
Moje włosy będą rozpieszczone do granic możliwości :D Więcej o tych i innych produktach poczytacie tu: KLIK
Znacie te firmy?Stosowałyście może któryś produkt?
Jak wam święta mijają?
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***
Mam nadzieję, że Święta mijają wam w cudownej i rodzinnej atmosferze. Ja dziś przychodzę z nowinkami. Wszystkie paczki są już u mnie jakiś czas. Także testowanie trwa, a póki co zapraszam na dalszą część notki.
Pierwsza paczka- (a w zasadzie kontynuacja współpracy) z wydawnictwem Studio Astropsychologii. Mam tutaj całkiem sporo ciekawych książek.
Wybrałam sobie to, co mnie najbardziej zainteresowało. Także teraz mam co czytać :D Za jakiś czas na pewno opowiem wam troszkę o tych książkach, a póki co zapraszam na stronę główną: KLIK
Następnie wspaniała paczuszka od Bożych Krówek. Piękny kartonik wypełniony jest pysznymi cukierkami.
Prawda, że cudownie się prezentują? Boże Krówki to nie tylko cukierki, to coś więcej...ale o tym już niedługo. Więcej możecie przeczytać na stronie głównej firmy: KLIK
Paczuszka od firmy Selfie Project. Ja nie miałam wcześniej z ich produktami do czynienia. Tym bardziej byłam ciekawa jak się spiszą te kosmetyki.
Znacie produkty tej firmy? Więcej o ich kosmetykach przeczytacie na stronie głównej firmy: KLIK
Teraz spora paczka od firmy Dedra. Mam tu produkty zarówno do domu, jak i do pielęgnacji ciała.
Kosmetyki z olejkiem konopnym ostatnio coraz częściej pojawiają się w mojej pielęgnacji :D
Zapraszam na stronę producenta o tu: KLIK
Jakiś czas temu wspominałam, że będę testować Algodine- czyli suplement diety. Jestem ciekawa jakie będą efekty końcowe.
Walka trwa :) Mam nadzieję, że suplement, dieta i ćwiczenia zadziałają :D Zapraszam na stronę producenta: KLIK
I już na koniec paczka kosmetyczna od firmy Dabur. Większość produktów przeznaczona jest do pielęgnacji włosów.
Moje włosy będą rozpieszczone do granic możliwości :D Więcej o tych i innych produktach poczytacie tu: KLIK
Znacie te firmy?Stosowałyście może któryś produkt?
Jak wam święta mijają?
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***
Wesołych Świąt :)
Witajcie :D
Oficjalnie mamy święta :D Nadszedł ten długo wyczekiwany czas. Wczoraj pakowałam ostatnie prezenty. Uwielbiam to zajęcie :D Papiery i inne ozdoby to mój żywioł.
Pokażę wam kilka zapakowanych prezentów:
Kochani! Chciałbym złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia.
Wesołych Świąt!
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :**
Oficjalnie mamy święta :D Nadszedł ten długo wyczekiwany czas. Wczoraj pakowałam ostatnie prezenty. Uwielbiam to zajęcie :D Papiery i inne ozdoby to mój żywioł.
Pokażę wam kilka zapakowanych prezentów:
Kochani! Chciałbym złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia.
Wesołych Świąt!
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :**
Papuga i słoń- czy to dobrana para?
Hej :D
Mam nadzieję, że dzień wam bardzo miło i przyjemnie :D
Ja dziś chciałam wam pokazać o jakie lakiery hybrydowe powiększyła się moja kolekcja.
Znacie firmę Claresa? Są to lakiery, które można dorwać między innymi w wybranych punktach Rossmann. Lakiery prezentują się bardzo przyjemnie. W każdej buteleczce znajduje się 7 ml produktu. Ja mam akurat bazę, top i dwa kolory. Dodatkowo posiadam jeszcze płyn do zmiękczania skórek, oliwkę, płatki i pilniczek.
Ja mam dwa kolorki 520- pink parrot i 207- brown elephant. Bardzo lubię tego typu barwy i chętnie aplikuję takie kolory na swoje paznokcie. Pędzelki są standardowe. Łatwo i przyjemnie nakłada się nimi lakier.
Zanim rozpoczęłam cała zabawę- zaaplikowałam sobie płyn do zmiękczania skórek. Bardzo dobrze poradził ze skórkami. Produkt nałożyłam zgodnie z instrukcją, a po upływie 3 minut usunęłam skórki drewnianym patyczkiem. Odpowiednio przygotowaną płytkę paznokcia mogłam zacząć malować. Nałożyłam bazę, a potem zaaplikowałam kolorki. Na cztery pazurki nałożyłam lakier 520, a na jeden 207.
W ramach dodatkowego zdobienia na lakier 207 nałożyłam złotą folię, natomiast na kciuki zaaplikowałam pyłek lustrzany ze złoto-różowym błyskiem. Myślę, że całość fajnie się prezentuje. Nakładałam dwie cienkie warstwy lakieru. Krycie jest bardzo ładne. Nie robią się żadne smugi. Dwa tygodnie i żadnych odprysków. Lakiery bardzo dobrze się trzymają. Dla mnie z racji odrostów- czas już na zmiany. Jednak jeśli komuś odrost nie przeszkadza, to śmiało można je jeszcze nosić. Na koniec użyłam jeszcze olejek. Pachnie wspaniale! Do tego oczywiście dba o nasze skórki.
Znacie firmę Claresa?
Używałyście może te lakiery? Jak wam się podobają moje pazurki?
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***
Mam nadzieję, że dzień wam bardzo miło i przyjemnie :D
Ja dziś chciałam wam pokazać o jakie lakiery hybrydowe powiększyła się moja kolekcja.
Znacie firmę Claresa? Są to lakiery, które można dorwać między innymi w wybranych punktach Rossmann. Lakiery prezentują się bardzo przyjemnie. W każdej buteleczce znajduje się 7 ml produktu. Ja mam akurat bazę, top i dwa kolory. Dodatkowo posiadam jeszcze płyn do zmiękczania skórek, oliwkę, płatki i pilniczek.
Ja mam dwa kolorki 520- pink parrot i 207- brown elephant. Bardzo lubię tego typu barwy i chętnie aplikuję takie kolory na swoje paznokcie. Pędzelki są standardowe. Łatwo i przyjemnie nakłada się nimi lakier.
Zanim rozpoczęłam cała zabawę- zaaplikowałam sobie płyn do zmiękczania skórek. Bardzo dobrze poradził ze skórkami. Produkt nałożyłam zgodnie z instrukcją, a po upływie 3 minut usunęłam skórki drewnianym patyczkiem. Odpowiednio przygotowaną płytkę paznokcia mogłam zacząć malować. Nałożyłam bazę, a potem zaaplikowałam kolorki. Na cztery pazurki nałożyłam lakier 520, a na jeden 207.
W ramach dodatkowego zdobienia na lakier 207 nałożyłam złotą folię, natomiast na kciuki zaaplikowałam pyłek lustrzany ze złoto-różowym błyskiem. Myślę, że całość fajnie się prezentuje. Nakładałam dwie cienkie warstwy lakieru. Krycie jest bardzo ładne. Nie robią się żadne smugi. Dwa tygodnie i żadnych odprysków. Lakiery bardzo dobrze się trzymają. Dla mnie z racji odrostów- czas już na zmiany. Jednak jeśli komuś odrost nie przeszkadza, to śmiało można je jeszcze nosić. Na koniec użyłam jeszcze olejek. Pachnie wspaniale! Do tego oczywiście dba o nasze skórki.
Znacie firmę Claresa?
Używałyście może te lakiery? Jak wam się podobają moje pazurki?
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***
Dieta z głową #19 ( Dwa składniki i mamy naleśniki)
Hej :D
Dziś przychodzę do was z kolejnym przepisem. Ja w kuchni mistrzem nie jestem. Staram się, by to, co przygotowuję było bardzo proste. Myślę, że prostoty tego przepisu nie pobije już nic.
Jak już widzicie po tytule- są nam potrzebne dwa składniki.
Składniki:
- dwa jajka
- dwie łyżki budyniu czekoladowego
Jajka rozbijam i mieszam. Najlepiej sprawdzi się tutaj mikser. Do jajek dodaję budyń. Całość mieszam przez chwilę mikserem. Rozgrzewam patelnię wysmarowaną olejem kokosowym i wylewam masę. I w sumie na tym można skończyć. Ja jednak poszłam dalej. Naleśniki wypełniłam jogurtem greckim. Całość ozdobiłam jeszcze polewą czekoladową i kuleczkami.
Z dodatkami można dowolnie poszaleć :D Prawda, że to mega prosty przepis? Tutaj bardzo ważna jest jakoś budyniu. Im lepszy, tym naleśniki smakują lepiej :D Mój budyń pochodzi ze sklepu ze zdrową żywnością Biogo.
I jak wam się podoba tak banalny przepis?
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***
Dziś przychodzę do was z kolejnym przepisem. Ja w kuchni mistrzem nie jestem. Staram się, by to, co przygotowuję było bardzo proste. Myślę, że prostoty tego przepisu nie pobije już nic.
Jak już widzicie po tytule- są nam potrzebne dwa składniki.
Składniki:
- dwa jajka
- dwie łyżki budyniu czekoladowego
Jajka rozbijam i mieszam. Najlepiej sprawdzi się tutaj mikser. Do jajek dodaję budyń. Całość mieszam przez chwilę mikserem. Rozgrzewam patelnię wysmarowaną olejem kokosowym i wylewam masę. I w sumie na tym można skończyć. Ja jednak poszłam dalej. Naleśniki wypełniłam jogurtem greckim. Całość ozdobiłam jeszcze polewą czekoladową i kuleczkami.
Z dodatkami można dowolnie poszaleć :D Prawda, że to mega prosty przepis? Tutaj bardzo ważna jest jakoś budyniu. Im lepszy, tym naleśniki smakują lepiej :D Mój budyń pochodzi ze sklepu ze zdrową żywnością Biogo.
I jak wam się podoba tak banalny przepis?
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***
Subskrybuj:
Posty (Atom)