Hej :D
Czy u Was też jest taka kiepska pogoda? U mnie od rana zanosi się na deszcz...do tego jest strasznie duszno ;/ Nie taką pogodę zamawiałam na majówkę...
Ostatnio zamówiłam sobie kilka rzeczy. Numerem jeden na mojej liście były ćwieki :)
Dawno, dawno temu pokazywłam tu moją przerobioną katanę:
Później zamówiłam ćwieki.....
Niestety te ćwieki okazały się beznadziejne. Nie dość, że ciężko było je zamontować, to po chwili i tak odpadały..... Próbowałam wszystkiego- klej, młotek.... i nic z tego....
Efekty były...hmmm same oceńcie :
Tak to wyglądało po 5 minutach noszenia..... ;/ Większość ćwieków po prostu odpadła.
W poniedziałek zmobilizowałam się i zamówiłam kolejną partię ćwieków... i nie tylko :P A we wtorek przed moimi drzwiami czekał już kurier z pierwszą partią mojego zamówienia :D Co było w kopercie? Już pokazuję :
I teraz po kolei:
Mamy tu:
baranki do kolczyków- mam uraz do tych metalowych, więc używam tylko silikonowych zatyczek. W opakowaniu jest ich tysiąc :) Jak szaleć to szaleć :)
Najzwyklejsze kółeczka do biżuterii (500 szt.)
woreczki z organzy (pakowane po 3 szt.)
i woreczki strunowe na moje drobiazgi (100 szt.)
I teraz ta lepsza część:
Złote ćwieki wkręcane ( pokowane po 10 szt.) Ja zamówiłam 8 woreczków :D
Srebrne ćwieki wkręcane (pakowane po 10 szt.)
Kupiłam 6 woreczków.
Ćwieki srebrne piramidki- pakowane po 50 szt.
Jestem z tego wszystkiego bardzo zadowolona. Ćwieki są idealne :D Już je wypróbowałam. Wkręcają się bez problemu i co najważniejsze nie odpadają tak jak te moje poprzednie ćwieki.
Dziś listonosz przyniósł 2 część mojego zamówienia:
Kolejne ćwieki :D Tym razem stożki do naszycia :D (opakowanie - 100 szt.)
Lisonosz wręczył mi paczuszkę od Kamili: KLIK
Ok i to tyle :)
Jutro kolejny post....chyba czas najwyższy pakazać wam moje łupy SH i nie tylko :)
W tajemnicy dodam jeszcze, że...... szykuję też coś dla WAS :)
Dobra ja lecę, czekajcie na kolejne posty i miejcie oczy szeroko otwarte :D
Trzymajcie się i do następnego :***
Ja raz zamawiałam ciweki na all i do dzisiaj ich nie dostałam ;/
OdpowiedzUsuńU mnie pada juz :(
Dletego właśnie ja już nie zamawiam na allegro...ostatnio trafaiałam na samych dziwnych sprzedawców. Na bluzkę czekałam prawie 4 tygodnie, a pani od której ją kupiłam cały czas coś kręciła...zero przeprosin, nic.... I to już niestety nie pierwszy raz :/
UsuńZaszalałaś! :D
OdpowiedzUsuńHa ha ha :P A co mi tam... raz się żyje :P
Usuńajajajaj ile ćwieków *_*
OdpowiedzUsuńFajne te ćwieki. Ja już od dawna chciałam zamówić, ale jakoś zawsze o tym zapominam. :)
OdpowiedzUsuńJa po tej ostatniej porażce z ćwiekami też jakoś długo nie zamawiałam nowych, aż w końcu trafiła się okazja i kupiłam więcej niż planowałam :P
Usuńfajna jest ♥
OdpowiedzUsuńdobrze że za drugim razem wyszło:D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na tanie odnowienie garderoby:)
OdpowiedzUsuńPozdrawia i zapraszam do mnie:)