Zap it! I nie ma śladu po komarze :)

Hej  :) 


Wiecie, że ja każdy wolny moment spędzam nad tym cudownym jeziorkiem:



Niestety, jak to nad jeziorem bywa- grasuje tam cała chmara komarów... Ja stosowałam już wile rzeczy- jedne bardziej, a inne mniej skuteczne. Tym razem do dyspozycji miałam ZAP-IT! 


ZAP-IT to malutkie urządzenie, które przypomina troszkę pistolet :) Także sam wygląd zdradza nam, że ZAP-IT! to na prawdę skuteczna broń :) Urządzenie jest bardzo proste w obsłudze. Przycisk wyzwala mały ładunek elektryczny, który uwalnia nas od bólu, uczucia świądu i drapania. 



Pistolet należy przyłożyć w miejscu, w którym zostaliśmy ugryzieni...a potem po prostu nacisnąć kilka razy. Ok- powiem wprost. Ja na początku bałam się przycisnąć ten guzik- w końcu mamy do czynienia z ładunkiem elektrycznym. 



Każdy z nas był ciekawy jak to działa, ale nikt się nie chciał się zgłosić na ochotnika. No i koniec końców- padło na mnie  :P Kilka oddechów i do dzieła! Ale żeby było bezpieczniej zastosowałam ZAP-IT! na ubraniu. Jak wiadomo nie taki diabeł straszny  :P Nic nie bolało :) 



Klikając na przycisk wokół ukąszenia uzyskujemy efekt hamowania wydzielania się histaminy, która jest właśnie przyczyną uczucia świądu. Urządzenie starcza na 1000 ukąszeń owadów.




Urządzenie uwalnia nas od bólu, pieczenia, świądu. Koniec z drapaniem! Komary i inne natrętne owady nie są dla nas już żadnym zagrożeniem. ZAP-IT! jest mały, także zmieści się do każdej kieszeni, torebki. Ma też niewielką smycz- więc możemy doczepić go choćby do kluczy i mieć go zawsze przy sobie. 


Byłam zaskoczona, że tak małe urządzenie ma tak wielką moc. To rzeczywiście działa! Tatę kilka razy użądliła osa. I tu kolejny szok. Kilka strzałów ZAP-IT! i po krzyku. Opuchlizna zeszła, a po bąblu i po bólu ani śladu. Od tamtej pory tata nie rozstaje się z tym maleństwem.  


Najbardziej śmieszyło mnie to, jak tata szpanował tym urządzeniem. Na rybach nie da się uniknąć owadów. Ugryzienia, użądlenia zdarzają się cały czas. Tata oczywiście pokazał to maleństwo chyba wszystkim :P Każdy zgodnie przyznał, że ZAP-IT! na prawdę działa. 

http://www.zap-it.pl/
Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem. ZAP-IT! jest na prawdę skuteczny. Watro w niego zainwestować. 

Znacie to małe urządzenie? Jak się u was sprawdziło? 
Co o nim sądzicie? 

Na dziś to tyle. 
Trzymajcie się i do następnego :***

32 komentarze:

  1. Podoba mi sie post :) pozdrowienia
    Paulinandme.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Przydatny sprzęt to zabrania ze sobą ja niestety jestem bardzo podatna na wszelkiego rodzaju ukąszenia i wszystko co może złagodzić ból i swędzenie szybko znajduje się w mojej torebce;]

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam dużo pozytywnych opinii na temat tego produktu. Koniecznie sama muszę wypróbować. Ja chyba przyciągam takie stworzenia....

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba w to zainwestuję na następne wakacje, komary lecą do mnie nawet kiedy wszyscy mówią, że komarów w tym roku nie ma. Dzięki za post bardzo przydatny :D
    studiaedynburgh.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam już o tym pistoleciku na kilku blogach :D Ciekawy gadżet :D Też bym się bała przycisnąć przycisk hehe :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale świetna rzecz. Nie słyszałam o tym ;)

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też na początku bałam się kliknąć :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajna sprawa, chociaż tego lata nie było tak dużo komarów;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale fajny gadżet :) Tez bym się bała pierwszy raz go zastosować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja również, najważniejsze jest pozytywne działanie.

      Usuń
  10. Nigdy o tym nie słyszałam, jednak skoro działa dobrze, to z pewnością warto się z tym zapoznać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. w tym roku wyjątkowo żaden komar mnie nie ugryzł, ale normalnie to ten gadżecik byłby moim wybawieniem :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwszy raz o tym słyszę :) przyda mi się nad morzem bo tam zawsze pełno komarów :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :) Polecam, bo nad morzem też się świetnie sprawdza :D

      Usuń
  13. o kurcze! nie słyszałam o tym pistolecie, super sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przydał by mi się taki gadżet <3

    OdpowiedzUsuń
  15. to ci cudak,pierwsze słyszę pierwszy raz widzę.

    OdpowiedzUsuń
  16. ale patent! przydałby mi się też :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Za rok pomyślę o takim gadżecie ;P

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow, pierwszy raz słyszę o takim urządzeniu :O

    OdpowiedzUsuń