Podsumowując....

Hej :) 


Cóż...kolejny rok prawie za nami....Wiem- nie popisałam się z tym moim blogowaniem...ale obiecuję poprawę. Obiecuję!! :) Zanim przejdę do podsumowania- chciałam wam podziękować za to, że nadal jesteście ze mną. Z teraz...do rzeczy  :)


Powiem wam, że 2018 rok był dla mnie wyjątkowy. Działo się i dzieje...niesamowicie dużo. Jednak tym razem dla odmiany- pozytywnie. Oczywiście, jak to w życiu bywa- były wzloty i upadki. Co mnie jednak zaskoczyło...kiedy właściwie nie szukałam miłości...ona sama mnie znalazła. Pierwszy raz w swoim 30- letnim życiu mogę powiedzieć, że w końcu wiem, co to znaczy kochać i być kochanym. I jak cudownie i niesamowicie spotkać na swojej drodze człowieka, który sprawia, że jestem szczęśliwa tym, że po prostu jest. 



Pewnie niektórzy zaraz będą szykować się na Sylwestra...więc nie będę przynudzać. Chciałabym wam życzyć samych cudownych chwil...wypełnionych szczęściem i miłością w tym Nowym Roku. Nieskromnie powiem, że i sobie tego życzę  :D 



Do zobaczenia w 2019 Roku Kochani! :)

Na dziś to tyle. 
Trzymajcie się i do następnego :***

3 komentarze: