Już są!!! Już je mam! :)

Przyszły!! Już je mam w domu :)


Mowa oczywiście o moich ćwiekach. 

Teraz już mogę dalej przerabiać katany :D


A oto moje cudeńka:)

To nieważne, że dostałam wezwanie na pocztę, że czekałam w kolejce godzinę, a do tego jeszcze drugą...bo szanowna Pani nie mogła odszukać koperty...W końcu są!

A do tego mam jeszcze przypinki:

Ja mam jeszcze wakacje, ale wiadomo na studia też jakieś zakupy trzeba poczynić...więc teraz z serii- mniej przyjemne, czyli w rolach głównych zeszyty, ołówki, zakreślacze...gdzieś mi się jeszcze długopisy zapodziały.. :P

Tak...wiadomo nie byłabym sobą, gdybym nie kupiła jakiegoś lakieru...ale bateria od aparatu padła, więc pokażę wam moją małą armię :P (Fota robiona wcześniej)


Oczywiście to nie wszystkie moje lakiery :P

Z kazdym nowym wpisem ma pojawiać się też biżu, która będzie do wygrania, ale jako, że baretia padła...to pójdę na łatwiznę i wezmę fotę z poprzednich wpisów. 


Więc kolejną nagrodą będzie to :

Wiem , że nie każdy takie rzeczy lubi...więc spokojnie- będą też inne :)

A teraz kończę i do następnego wpisu :)

Paaaaaa :*