Gdzie szukać szczęścia?

Hej  :)


Dziś przychodzę do was z kolejną książką. Każdy z nas dąży do szczęścia, prawda? Czy da się je zrobić w 100 dni? Autor książki twierdzi, że jest to możliwe. 

Projekt 100 happy days to pomysł, który został zaproponowany pewnemu mężczyźnie. W tamtym czasie cierpiał na depresję. Ćwiczenie polegało na tym, aby każdego dnia znalazł coś, co daje mu szczęście. Dowodem na to, że owy mężczyzna rzeczywiście pracuje miały być zdjęcia. Ta inicjatywa spodobała się wielu innym ludziom. I coraz więcej osób podejmuje to wyzwanie. 


Jedną z osób, która podjęła to wyzwanie jest Mateusz Grzesiak. W książce w bardzo przyjemny sposób opisuje to, co daje mu szczęście. Wraca też wspomnieniami do miłych chwil. Znajdziemy tutaj  także jego prywatne zdjęcia.





Mateusz pokazuje nam swój świat. Dzieli się z nami swoimi przemyśleniami. Książkę czyta się lekko i przyjemnie. Jest napełniona pozytywną energią. Autor książki przedstawia nam swoje życie z różnych perspektyw. Jest mężem, ojcem, pracownikiem.


Każdy rozdział- to jeden dzień. Podoba mi się też to, że każdy rozdział kończy się dla nas specjalnym zadaniem. Powinniśmy doceniać to, co mamy. Warto celebrować drobnostki, które dają nam rodość.


Książka jest ładnie wydana. Ma twardą okładkę, jest przejrzysta.Napisana jest bardzo prostym jeżykiem. Wzbogacona jest zdjęciami. Myślę, że ta książka przypadnie wielu osobom do gustu. Projekt 100 happy days niesie za sobą pozytywne przesłanie. Jest to bardzo motywujące...a przy okazji jest to też pewnego rodzaju przypomnienie o tym, że szczęście możemy znaleźć nawet w najmniejszych rzeczach. Książka 100 happy days dostępna jest w księgarni Sensus i Helion.


Słyszeliście o projekcie 100 happy days?
Co sądzicie o tej inicjatywie?
http://helion.pl/

http://sensus.pl/
Na dziś to tyle.
Trzymajcie się i do następnego :***

33 komentarze:

  1. nie słyszałam nigdy o tym projekcie, ale zaciekawiło mnie to :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się to podoba, mam zamiar kupić tą książkę :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy projekt, ale ja nigdy wcześniej o nim nie słyszałam i książki też jeszcze nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zainteresował mnie ten projekt ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. pierwsze widze, ale bardzo ciekawa :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Oglądam, właściwie zdarza mi sie słuchać Grzesiaka na YT

    OdpowiedzUsuń
  7. ooo jestem chetna na taki projekt ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy raz słyszę o tym projekcie ale przyznaję że jest interesujący :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa książka. Zdecydowanie warto doceniać to, co mamy.

    OdpowiedzUsuń
  10. chciałabym przeczytać tą książkę i umieścić ją na specjalnym miejscu, na co dzień nie doceniamy tego co mamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety. Warto sięgnąć po taką książkę. Myślę, że może otworzyć niektórym oczy.

      Usuń
  11. pierwsze słyszę o takim projekcie

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwszy raz widzę tę książkę, ale bardzo chętnie ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie słyszałam o tym projekcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwszy raz widzę tą książkę ;)) Ja szukam szczęścia w oczach mojego męzczyzny po przebudzeniu, a później w każdej czynności którą wykonuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ŚWIETNY BLOG, MEGA POST! <3

    Zapraszam do mnie: http://roxyolsen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie słyszałam o tym wyzwaniu wcześniej, ale wydaje się super pomysłem :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie słyszałam jeszcze o takiej inicjatywie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Hi hi hi pierwszy raz widzę - ale coś dla mnie! :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja szukam szczęścia w codziennych drobnostkach :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawa książka, z chęcią i ja bym przeczytała :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale genialna książka, nigdy o niej nie słyszałam :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Projekt dosyć ciekawy :)

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Coś o tym słyszałam, ale niedokładnie. Wydanie wygląda bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń